Wyjeżdżający do Izraela Polacy pozostawieni sami sobie
Wyjeżdżający do Izraela czynią to na własne ryzyko. W razie kłopotów nie mogą liczyć na skuteczną pomoc naszego państwa - pisze "Rzeczpospolita". Dziennik przypomina, że od kilku dni w tamtym regionie nasila się konflikt zbrojny. Izraelskie samoloty bombardują Strefę Gazy. Rządzący w niej Hamas zapowiada krwawy odwet.
30.12.2008 | aktual.: 31.12.2008 09:46
"Rzeczpospolita" pisze, że w minionym roku na wycieczki do Izraela wybrało się przeszło milion osób. Także i większość tegorocznych wojaży w tamten rejon została już sprzedana. Wszyscy uczestnicy wycieczek wyjeżdżających do krajów poza Unii Europejskiej mają obowiązek wykupić polisy ubezpieczeniowe zawarte w cenie imprezy turystycznej. Z reguły firmy ubezpieczeniowe wyłączają jednak swoją odpowiedzialność w razie konfliktów zbrojnych.
Obywatela polskiego, rannego na przykład w wyniku ostrzału rakietowego i przewiezionego do izraelskiego szpitala, który nie ma dodatkowej polisy lub środki z niej się wyczerpały, czekają dodatkowe wydatki. Bezpłatna Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego uprawnia jedynie do podstawowego leczenia się w państwach Unii. "Rzeczpospolita" dodaje, że kosztów leczenia nie pokrywa także MSZ. Resort wyjaśnia też, że "bezpłatna ewakuacja następuje tylko w wyjątkowo szczególnej i dynamicznej sytuacji".