Obaj chłopcy po imprezie w listopadzie w 2008 roku u znajomej poszli do domu staruszka. Człowiek mieszkał samotnie.
70-latka pobili i rozebrali. Zawiązali mu na penisie sznurek i ciągnęli. Związali mu ręce. W ten okrutny sposób chcieli zmusić mężczyznę do oddania pieniędzy. Wiedzieli, że po 10 dniu każdego miesiąca dostaje pieniądze z renty.
- Biliśmy go, aby uzyskać pieniądze. Gdyby nam je dał, przestalibyśmy go bić – mówił przed sądem 18-latek. Oskarżonym grozi 25 lat więzienia.