Wygrali walkę o kamieniołom
Góra Włodzicka (757 m n.p.m.), położona w Sudetach Środkowych, na polsko-czeskim pograniczu, nie zostanie przerobiona na kamień pod budowę dróg oraz nasypów kolejowych.
22.10.2009 | aktual.: 23.10.2009 10:50
Przeciwko planom wrocławskiej firmy Janex, która chciała wydobywać tam melafir, solidarnie zaprotestowali mieszkańcy wsi Świerki, ekolodzy, działające w gminie stowarzyszenie, a nawet pisarka Olga Tokarczuk, mieszkająca w pobliskim Krajanowie.
Protest, co w takich przypadkach rzadko się zdarza, poparły także lokalne władze i dzięki temu kamieniołomu nie będzie.
- Byłem przeciwny tej inwestycji, bo w Świerkach mamy już jeden kamieniołom, który jest ogromnym utrapieniem dla mieszkańców - wyjaśnia Sławomir Karwowski, wójt gminy wiejskiej Nowa Ruda. - Wiem, że są gminy, które chwalą sobie takie sąsiedztwo, bo również na tym korzystają. U nas, niestety, tak się nie dzieje.
Na 500 mieszkańców wsi Świerki, 400 aktywnie wsparło protest. Ich największymi sprzymierzeńcami okazali się ekolodzy.
Przede wszystkim Ryszard Gnyp z Boguszowa-Gorców, który wcześniej pomógł zablokować budowę drugiego kamieniołomu w miejscowości Ryb-nica Leśna koło Wałbrzycha. Tam także inwestycja miała być realizowana wbrew woli większości mieszkańców, jednak za przyzwoleniem władz gminy Mieroszów.
- Kiedy likwidowano wałbrzyskie kopalnie i miejscowe zakłady przemysłu ciężkiego, podkreślano, że teraz będziemy regionem żyjącym z turystyki - mówi Ryszard Gnyp. - Tymczasem znów jest realizowana rabunkowa gospodarka surowców skalnych. Materiał pod budowę dróg i autostrad jest potrzebny, ale nie można go pozyskiwać kosztem jednego tylko regionu.
Uratowana Góra Włodzicka ma być lokalną atrakcją turystyczną. Wiedzie przez nią zielony szlak z Kościelca na Wielką Sowę. Z jej szczytu roztacza się piękny widok na czeską stronę Sudetów.
- Już zabezpieczyliśmy niebezpieczne odcinki szlaku turystycznego oraz taras widokowy - mówi Wacław Łukasiewicz, sołtys Świerków. - Teraz mamy w planach odbudowę kamiennej wieży widokowej na szczycie. Na razie są tam tylko ruiny jej poprzedniczki.
Na Dolnym Śląsku jest obecnie eksploatowanych 141 złóż surowców skalnych. Wciąż prowadzone są postępowania administracyjne o wydanie nowych koncesji.
W 2008 roku wydano ich 12, a w ciągu niespełna dziesięciu miesięcy 2009 roku już 13. Najwięcej kamieniołomów jest na terenie byłego województwa wałbrzyskiego.