Wydobyto wrak zatopionej awionetki
Strażacy wyciągnęli awionetkę,
która w niedzielę wpadła do stawu w Gądkach pod Poznaniem. W
wypadku zginęła pasażerka samolotu, pilot uratował się.
22.09.2003 | aktual.: 22.09.2003 16:31
"Akcja wyciągania awionetki trwała około pięciu godzin. Samolot leżał na głębokości 10-12 metrów. Najpierw holowaliśmy go do brzegu, potem dźwig wyciągnął maszynę z wody" - powiedział rzecznik prasowy wielkopolskiej straży pożarnej mł. bryg. Leszek Węckowski.
Do wypadku doszło w niedzielę wieczorem. Pilot miał lądować na terenie jednego z miejscowych gospodarstw. Podczas lądowania samolot odbił się od ziemi i wpadł do dużego, głębokiego stawu, z bardzo wysokimi skarpami. Pilot zdołał wyjść z kabiny; uratował się. W wypadku zginęła 35-letnia pasażerka.
Sprawę bada komisja wypadków lotniczych.