Wydatki - w porządku, dochody - niekoniecznie
Przyszłoroczny budżet państwa tylko w części sprzyja szybkiemu wprowadzeniu w Polsce euro - uważa profesor Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club.
Według niego, założenia makroekonomiczne budżetu są "umiarkowanie realistyczne". Jednak strona dochodowa może być przeszacowana. Wzrost wpłat z tytułu podatków planowany jest na 6,3 procent przy prawie 5-procentowym wzroście PKB. Stanisław Gomułka jest szczególnie zaniepokojony założeniami bardzo wysokiego wzrostu dochodów z podatku CIT od przedsiębiorstw. Ma on wynieść w 2009 roku 16,2 procent.
Według Stanisława Gomułki, budżet, który zdecyduje o wejściu Polski do strefy euro, będzie to budżet na rok 2010. Ponieważ najprawdopodobniej będziemy wtedy w mechanizmie ERMII, który w 2011 roku będzie oceniany przez Komisję Europejską.
Polecamy:
» Posłuchaj audycji z Radia PiN