ŚwiatWyciek w elektrowni atomowej

Wyciek w elektrowni atomowej

W największej brytyjskiej elektrowni
atomowej w Sellafield nastąpił przed miesiącem wyciek wysoce
radioaktywnego paliwa - napisał brytyjski dziennik
"The Times" i dodał, że natychmiast zamknięto część placówki.

Wyciek w elektrowni atomowej
Źródło zdjęć: © AFP

09.05.2005 | aktual.: 09.05.2005 12:44

Według gazety, z elektrowni przez pękniętą rurę wydostało się około 20 ton uranu i plutonu, po czym rozpuściło się w znajdującym się w specjalnym pomieszczeniu kwasie azotowym. Skażenie w tym pomieszczeniu jest tak wysokie, że wejście tam jest niebezpieczne dla ludzkiego życia.

Dziennik podaje, że wyciek wykryto przed miesiącem podczas zautomatyzowanej inspekcji. Jego usunięcie oraz naprawa rur prawdopodobnie potrwają kilka miesięcy i potrzebne będą do tego wyspecjalizowane roboty.

Jak poinformował w niedzielę wieczorem zarządca elektrowni, firma Brytyjskie Paliwa Nuklearne (British Nuclear Group), wyciek nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla ludzi, środowiska i pracowników Sellafield.

Gazeta dodaje, że zamknięcie części Sellafield będzie wyjątkowo kosztowne - zyski z działalności elektrowni pokrywają w dużej części wydatki na usuwanie odpadów radioaktywnych.

W lutym brytyjskie media podawały, że z elektrowni atomowej w Sellafield "zniknęło" 30 kilogramów plutonu, którego starczyłoby do wyprodukowania siedmiu bomb atomowych. Wówczas zarządca elektrowni mówił, że przyczyną zaginięcia paliwa był tzw. błąd papierowy, czyli pomyłka kontroli dotycząca danych liczbowych.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (1)