Wycieczka posłów za nasze pieniądze
Sejmowa Komisja do spraw UE, w sile 30 posłów, trzy dni bawiła się na wyjeździe. Każdemu zafundowaliśmy wycieczkę za 600 złotych. W sumie posłowie kosztowali nas 20 tys. - podlicza "Super Express".
27.07.2006 | aktual.: 27.07.2006 07:52
Gazeta pisze, że pod pozorem obrad nasi wybrańcy zwiedzili Przemyśl, zamek w Łańcucie i Lwów. Takie wyjazdy nie mają sensu. O tym samym można było rozmawiać w Warszawie - twierdzi Julia Pitera z PO.
To był bardzo udany wyjazd. Spotkania z samorządowcami zawsze mają sens, tym bardziej że wielu z nas działała w samorządach - nie ma wątpliwości poseł Andrzej Markowiak z PO. On na posiedzeniu komisji był tylko jeden dzień. We wtorek wrócił do domu. Dlaczego? W czwartek była wycieczka do Lwowa... - zaczyna. Wycieczka? - dziwi się "Super Express". To znaczy zaplanowane spotkania z samorządowcami, ale nie wiem, czy doszły do skutku - tłumaczył Markowiak. (PAP)