"Wyciągnął wnioski". Zachowanie Vance'a mówi wiele
Wołodymyr Zełenski ponownie odwiedził Biały Dom. Tym razem jego spotkanie z Donaldem Trumpem przebiegło w zupełnie innej atmosferze niż pół roku temu. Media na całym świecie zwracają uwagę na różnicę w zachowaniu wiceprezydenta USA.
Co musisz wiedzieć?
- W poniedziałek Wołodymyr Zełenski odwiedził Biały Dom, gdzie spotkał się z Donaldem Trumpem i europejskimi liderami.
- Zmiana atmosfery: W przeciwieństwie do lutowego spotkania w USA, obecne rozmowy przebiegły w spokojnej atmosferze, bez publicznych konfliktów.
- Rola J.D. Vance'a: Wiceprezydent USA J.D. Vance, który wcześniej krytykował Zełenskiego, tym razem milczał podczas spotkania, co nie uszło uwadze mediów i internautów na całym świecie.
W lutym podczas spotkania Wołodymyra Zełenskiego i Donalda Trumpa w Gabinecie Owalnym doszło do kłótni. Wiceprezydent USA J.D. Vance zaatakował wówczas Zełenskiego, zarzucając mu, że nie jest wystarczająco wdzięczny za pomoc Trumpa i USA.
Spotkanie inne niż wcześniej
"Tym razem Vance siedział w tym samym miejscu, ale milczał" - zauważa NBC News, podkreślając, że "w obecności kamer telewizyjnych ton (poniedziałkowego) spotkania był znacznie bardziej serdeczny niż podczas ostatniej wizyty Zełenskiego".
Na powściągliwą postawę wiceprezydenta USA zwraca uwagę również m.in. CNN czy Daily Express. Media komentują, że wymowne milczenie Vance'a nie uszło uwadze internautów na całym świecie, zdaniem których spotkanie przebiegło "sprawniej", ponieważ Vance "trzymał język za zębami".
Czytaj także: Zełenski w Białym Domu. Reporter skomentował jego ubiór
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spotkanie w Waszyngtonie. Na co zwrócić uwagę?
Według rozmówcy "Newsweeka", wyraźna różnica w zachowaniu Amerykanów to również efekt obecności europejskim sojuszników Ukrainy. Poza tym ukraiński przywódca "wyciągnął wnioski" z poprzedniej wizyty w Białym Domu i nie zamierzał dać się sprowokować - przybrał "dyplomatyczny i pełen szacunku" ton.
- Milczenie wzięło się stąd, że w ogóle w amerykańskiej polityce J.D. Vance jest teraz znacznie mniej eksploatowany medialnie - mówi dla "Faktu" amerykanista dr Karol Szulc.
Ekspert również zauważa, że obecność europejskiej delegacji mogła wpłynąć na postrzeganie sytuacji przez Trumpa, zaś strona ukraińska była inaczej niż poprzednio przygotowana do spotkania w Waszyngtonie:
- Było widać życzliwą atmosferę. Widać, że prezydent Zełenski wyciągnął pewne wnioski z nieudanego spotkania i fiaska z 28 lutego. Nawet w szczegółach, bo pojawił się w bardziej oficjalnym stroju czy wielokrotnie powtórzył "dziękuję" - mówi.
Źródło: NBC News, CNN, Daily Express, "Fakt"