Wychowywali ją protestanci, teraz katoliczka chce odszkodowania
Młoda katoliczka brytyjska wystąpiła z
powództwa cywilnego o odszkodowania za powierzenie opieki nad nią
rodzinom protestanckim przez szkocką opiekę społeczną.
09.03.2007 14:00
18-letnia dziewczyna o inicjałach AR żąda 70.000 funtów od władz regionu Highland (północ Szkocji).
Sędzia z Edynburga podjął decyzję, by skierować sprawę do Najwyższego Trybunału Szkocji. Jego zdaniem wiążą się z nią "nowe i trudne kwestie prawne".
Matce AR odebrano opiekę prawną nad nią, gdy miała 8 lat. Dopiero po osiągnięciu pełnoletności, czyli 9 lat później, wróciła do rodziny.
"Choć była wyznania rzymskokatolickiego, (pracownicy regionalnej opieki społecznej) powierzyli ją pod opiekę dwóm rodzinom protestanckim i nie dali jej możliwości praktykowania własnego wyznania przez cały ten czas" - napisano w dokumentach sądowych.
AR twierdzi, że odczuwała strach, stres i popadła w depresję, a także odebrała nieodpowiednią edukację. Żąda 50.000 funtów odszkodowania za swoje cierpienia oraz 20.000 funtów za złamanie praw człowieka.
Rzeczniczka władz regionalnych zapowiedziała, że "będą się one zażarcie bronić w sądzie".