"Wychowanie seksualne w szkole – choćby kosztem religii"
SLD jest za metodą in vitro refundowaną z środków publicznych - powiedział w "Sygnałach Dnia" przewodniczący klubu Lewicy Wojciech Olejniczak. Dodał, że jego partia popiera również wprowadzeni wychowania seksualnego w szkołach - jak zaznaczył - choćby kosztem ilości godzin religii.
16.06.2008 13:33
Marek Mądrzejewski: Czy zapowiedzią odbudowy, zbudowania nowego wizerunku, umocnienia pozycji SLD jest nowa linia partii, którą wniósł i przedstawił Grzegorz Napieralski. Najkrócej mówiąc, to zrecenzował Joachim Brudziński tak: "rynsztokowy antyklerykalizm".
Wojciech Olejniczak: No, ale to jest swego rodzaju nieporozumienie, ponieważ Grzegorz Napieralski nie przedstawiał tego dokumentu w "Newsweeku". Ten dokument został przygotowany wcześniej, ale zupełnie nie podjęty przez Sojusz Lewicy Demokratycznej i nie przyjęty ani przez zarząd, ani nie przedstawiony na konwencji Sojuszu Lewicy Demokratycznej, więc on nie jest dokumentem SLD. Na zjeździe, na konwencji programowej, tak to można określić, SLD przyjął bardzo wiele dokumentów programowych, gdzie jest określona linia partii i w tych uchwałach, które zostały przyjęte, mówimy o sprawach społecznych, o minimalnej rencie i emeryturze, o służbie zdrowia, reformie służby zdrowia, o sprawach edukacji, opowiadając się za i obniżeniem wieku szkolnego, i za wprowadzeniem powszechnego systemu stypendialnego, i systemu przedszkolnego. I to są oficjalne dokumenty, również jeden z dokumentów dzisiaj bardzo aktualny mówi o sprawach europejskich i o traktacie europejskim i potrzebie przyjęcia tego traktatu.
Ale żeby słuchacze nie byli, panie pośle, zagubieni, to powiedzmy tylko o czterech punktach tego programu tak zrecenzowanego ostro...
- Ale jakiego programu?
No, tego, który zdaniem Grzegorza Napieralskiego powinien być realizowany. Chodzi o usunięcie symboli religijnych...
- Zdaniem "Newsweeka", zdaniem "Newsweeka", bo proszę tutaj...
Tak? A w "Rzeczpospolitej" ta rozmowa z Grzegorzem Napieralskim dzisiaj?
- Jeszcze raz chcę podkreślić – takiego dokumentu nie ma, Sojusz Lewicy Demokratycznej i SLD takiego dokumentu nie przyjął.
Czyli rozumiem, że SLD nie jest zwolennikiem tego, aby usuwać symbole religijne z urzędów, nie jest zwolennikiem tego, aby usuwać kapelanów ze służb mundurowych, nie jest zwolennikiem tego, aby zakazać uczestniczenia w mszach urzędnikom państwowym i SLD nie chce odebrać dotacji uczelniom katolickim.
- Nie przyjmował SLD takiego dokumentu. In gremio na pewno nie jest tego typu rozwiązaniom przychylny Sojusz Lewicy Demokratycznej, ale SLD, co jest mowa, jest za tym, aby zliberalizować ustawę aborcyjną, jest za tym, aby refundować środki antykoncepcyjne, jest za metodą in vitro i, oczywiście, za wprowadzeniem wychowania seksualnego w szkołach. I to jest...
Za metodą in vitro refundowaną z środków publicznych.
- Oczywiście, tak, oczywiście. I również za wychowaniem seksualnym w szkole. To jest więc i to by mogło odbywać się, oczywiście, choćby kosztem ilości godzin religii. I na pewno w sprawach świeckości państwa. SLD jako partia lewicowa jest i powinna być aktywna, ale też pewnych granic przekraczać nie zamierzamy.