Wybuchy w Bagdadzie - 14 zabitych, 75 rannych
Do 14 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych zamachów, do których doszło w zamieszkanej głównie przez szyitów części irackiej stolicy, Bagdadu. W sumie
eksplodowały cztery samochody-pułapki. Rannych zostało 75 osób.
Wcześniejszy bilans mówił o co najmniej 10 zabitych, ok. 30 rannych i wybuchach dwóch samochodów-pułapek.
Agencja Reutera zwraca uwagę na kryzys polityczny w Iraku, który grozi wznowieniem konfliktu na tle wyznaniowym między szyitami i sunnitami.
Dwie pierwsze bomby wybuchły w Mieście Sadra, dzielnicy w północno-wschodniej części Bagdadu. Do pierwszej eksplozji doszło w miejscu, gdzie zebrali się robotnicy oczekujący na pracę; zginęło 8 osób, a 24 zostały ranne.
Drugi ładunek wybuchł w pobliżu ruchliwego skrzyżowania, zabijając trzy osoby i raniąc 26.
Dwa inne wybuchy samochodów-pułapek miały miejsce w zamieszkanej głównie przez szyitów północno-zachodniej części Bagdadu. W zamachach zginęły trzy osoby, a 25 zostało rannych.
Sytuacja polityczna w Iraku jest napięta od grudnia ubiegłego roku, kiedy rząd szyickiego premiera Nuriego al-Malikiego nakazał aresztowanie sunnickiego wiceprezydenta, wywołując kryzys, który grozi przekształceniem się w konflikt o podłożu wyznaniowym. W zeszłym miesiącu z Iraku wycofali się ostatni amerykańscy żołnierze.
Szczyt ataków na tle wyznaniowym przypadł w Iraku na lata 2006-2007; w dalszym ciągu jednak niemal codziennie dochodzi do aktów przemocy, które mają doprowadzić do osłabienia rządu.