"Wybuch zniszczył wszystkie pojazdy". Policja ujawniła, co stało się w Gdyni
Wybuch w fabryce narkotyków w Gdyni. Policjanci znaleźli 6300 gramów amfetaminy oraz 800 gramów mefedronu a także środki chemiczne potrzebne do wytwarzania środków psychotropowych.
- Na starej rzeźni w Gdyni przy ulicy Unruga był wybuch, który zniszczył pobliskie pojazdy. Pod wpływem eksplozji dach podskoczył do góry, uwalniając wielki jęzor ognia. Ściany popękały i budynek się przechylił na bok - relacjonował jeden z czytelników portalu trójmiasto.pl.
Do zdarzenia doszło 6 października nad ranem, ale policja dopiero teraz ujawniła szczegóły.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
30-latkowi grozi 12 lat więzienia
- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, ze w hali, która spłonęła, miała miejsce produkcja narkotyków. Dzięki skutecznej pracy kryminalnych z Oksywia do sprawy został zatrzymany mężczyzna, który użytkował budynek - poinformowała w komunikacie policja z Gdyni.
30-latek usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków i usiłowania ich wytwarzania oraz ich przerabiania w znacznych ilościach. Sąd umieścił go w areszcie. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Gdyni.
Czytaj też: