Wybuch w kopalni w Rosji - górnicy pod ziemią
Los dziewięciu górników jest nieznany po wybuchu metanu, do którego doszło w poniedziałek rano w kopalni Workutinskaja w Workucie w Republice Komi, na północy Rosji - poinformowało rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Eksplozja nastąpiła o 10.28 czasu moskiewskiego (7.28 czasu polskiego). Do pożaru nie doszło. Wybuch miał miejsce na głębokości 800 metrów. Pod ziemią przebywało wtedy 259 górników. Na powierzchnię wyprowadzono 250 osób.
Bezpośrednio w strefie eksplozji pracowały 23 osoby. W zawalonym chodniku może wciąż znajdować się dziewięciu górników.
W akcji ratowniczej uczestniczy siedem zastępów ratowników górniczych.
Workutinskaja wchodzi w skład spółki Workuta-Ugol, która należy do koncernu hutniczego Siewierstal, kontrolowanego przez oligarchę Aleksieja Mordaszowa, jednego z najbogatszych ludzi w Rosji (jego majątek oceniany jest na 15,3 mld dolarów).
Kopalnia czynna jest od 1973 roku. Rocznie wydobywa się w niej 1,8 mln ton węgla. Jej zasoby szacowane są na około 40 mln ton.
Workuta-Ugol tworzy sześć kopalni: pięć podziemnych i jedna odkrywkowa. Jest to jedna z największych spółek górniczych w Rosji.