Wybuch trzech samochodów-pułapek - dziesiątki ofiar
Co najmniej 85 osób zginęło, a 110
zostało rannych w trzech, najwyraźniej skoordynowanych
zamachach samobójczych w Baladzie na północ od Bagdadu - podała
iracka policja.
29.09.2005 | aktual.: 29.09.2005 21:07
Bilans taki przekazał płk Adel Abdallah z policji w Baladzie, mieście oddalonym 70 km od Bagdadu. Według lekarzy z miejscowego szpitala większość ofiar to cywile. Wcześniejsze informacje z różnych źródeł mówiły o co najmniej 50 zabitych i stu rannych. W szpitalu podano, że jest 60 zabitych i 70 rannych.
W Baladzie trzy samochody wypełnione materiałami wybuchowymi eksplodowały w odstępie 10 minut po zmroku, od godz. 18.30 (16.30 czasu polskiego). Zamachy przeprowadzono w centrum miasta, w newralgicznych jego punktach - koło głównego komisariatu policji, banku i zatłoczonego targowiska.
Pierwszy wybuch nastąpił w alei al-Maszraf, jednej z głównych arterii Baladu. Gdy ludzie zaczęli podchodzić do miejsca zamachu, by pomóc przenosić rannych, podjechał drugi terrorysta i zdetonował samochód-pułapkę. Trzecia eksplozja nastąpiła w strefie handlowej między ulicami Bab al-Sur i Bab al-Suk.
Wysłaliśmy do Baladu 40 ambulansów, ale żaden jeszcze nie wrócił - powiedział dziennikarzom lekarz ze szpitala w stolicy Iraku. Balad jest w większości zamieszkany przez szyitów, choć prowincja Salahedin, do której należy, jest w większości sunnicka.
Iracka Al-Kaida pod wodzą Abu Musaba al-Zarkawiego ogłosiła 14 września wojnę totalną ze wspólnotą szyicką. Od tego czasu w serii zamachów z użyciem samochodów-pułapek zginęło blisko 130 szyitów.