Wybory w USA: coraz bliżej końca, a nadal nic nie wiadomo

Sąd Najwyższy stanu Floryda odłożył o kilkanaście godzin wydanie wyroku we wniesionej przez adwokatów kandydata demokratów Alberta Gore'a sprawie o ponowne ręczne przeliczenie części głosów oddanych w tym stanie.

Posiedzenie sądu zostanie wznowione w piątek o 14:00 czasu polskiego.

Werdykt może mieć decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia, kto będzie następnym prezydentem Stanów Zjednoczonych.

Adwokaci Ala Gore'a domagają się, by Sąd Najwyższy Florydy nakazał ręcznie przeliczyć po raz kolejny prawie 14 tys. spornych głosów, które - jak sądzą demokraci - mogłyby przynieść zmianę wyników wyborów w tym stanie.

Zgodnie z oficjalnymi wynikami ogłoszonymi przez komisję wyborczą, na Florydzie zwyciężył kandydat republikanów George Bush, który otrzymał 537 głosów więcej niż demokrata Al Gore.

Wcześniej wniosek adwokatów Gore'a o ponowne liczenie części głosów odrzucił sędzia Sądu Okręgowego na Florydzie Sanders Sauls. Argumentował on, że prawo nie przewiduje wybiórczego ręcznego przeliczania głosów.

Adwokaci kandydata demokratów złożyli apelację od wyroku do stanowego Sądu Najwyższego. Decyzja tego sądu jest ostatnią szansą obozu Gore'a na zmianę wyników wyborów w tym stanie, kluczowym dla wyników wyborów prezydenckich w całych Stanach Zjednoczonych.

Niezależnie od decyzji Sądu Najwyższego i wyroków dwóch sądów okręgowych na Florydzie, w piątek zbiera się Kongres tego stanu, by wyłonić 25 elektorów stanowych.

Ponieważ obie izby stanowego parlamentu są zdominowane przez delegatow z Partii Republikanskiej, nie ulega wątpliwości, że wybrani elektorzy opowiedzą się za Bushem.

Prawo stanu Floryda przewiduje, że jeśli elektorzy stanowi nie zostaną wybrani do 12 grudnia, to głosy elektorskie tego stanu nie będą uwzględnione.

Jeśli w obecnej sytuacji prawnej Kongres wybierze elektorów popierających Busha, to niewykluczone, że Al Gore znowu odwoła się do sądu. (mp)

Wybrane dla Ciebie
Kradzież z włamaniem. Policja zatrzymała Gruzina i Ukraińca
Kradzież z włamaniem. Policja zatrzymała Gruzina i Ukraińca
Spięcie w studiu o działkę pod CPK. "Rozjechało wam inwestycję"
Spięcie w studiu o działkę pod CPK. "Rozjechało wam inwestycję"
Klejnoty z Luwru. Dwaj podejrzani mieli długie kryminalne CV
Klejnoty z Luwru. Dwaj podejrzani mieli długie kryminalne CV
Atak nożowników w Wielkiej Brytanii. Zatrzymani to obywatele kraju
Atak nożowników w Wielkiej Brytanii. Zatrzymani to obywatele kraju
Horała tłumaczy się po ustaleniach WP. "Nie wiedziałem o sprzedaży"
Horała tłumaczy się po ustaleniach WP. "Nie wiedziałem o sprzedaży"
Lawina w Górnej Adydze. Znaleziono kolejne ciała
Lawina w Górnej Adydze. Znaleziono kolejne ciała
Wyciek danych z SuperGrosz. "Sytuacja jest bardzo poważna"
Wyciek danych z SuperGrosz. "Sytuacja jest bardzo poważna"
Rosyjski atak w Odessie. Drony uderzyły w cele cywilne
Rosyjski atak w Odessie. Drony uderzyły w cele cywilne
Wietnam zmaga się z rekordową powodzią. 35 osób nie żyje
Wietnam zmaga się z rekordową powodzią. 35 osób nie żyje
Zaginął 14-letni Andrzej. Policja prosi o pomoc
Zaginął 14-letni Andrzej. Policja prosi o pomoc
Tragiczny bilans weekendu. Ponad 140 wypadków
Tragiczny bilans weekendu. Ponad 140 wypadków
Izrael grozi Hezbollahowi. Minister obrony zapowiada silniejsze ataki
Izrael grozi Hezbollahowi. Minister obrony zapowiada silniejsze ataki