Wtargnęli do auta obcego mężczyzny, teraz tego pożałują
Do 12 lat więzienia grozi trzem mężczyznom, którzy na skrzyżowaniu w Pleszewie (Wielkopolska) wtargnęli do samochodu kierowcy oczekującego na zielone światło. Napastnikom zarzucono rozbój i pozbawienie wolności połączone ze szczególnym udręczeniem pokrzywdzonego - poinformował zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wlkp., Janusz Walczak.
Akt oskarżenia w tej sprawie skierowano do sądu w Pleszewie.
Do zdarzenia doszło we wrześniu ubiegłego roku. Kierowca mitsubishi lancer oczekiwał na zmianę świateł. Wtedy do auta wtargnęli napastnicy, którzy zmusili go do jazdy w kierunku określonej miejscowości. Tam zarzucili mu sweter na głowę i posadzili na tylnym siedzeniu.
- W czasie jazdy w kierunku Poznania, oskarżeni stosowali wobec pokrzywdzonego różne formy dręczenia, m.in. przykładali mu nóż do pleców, grozili pozbawieniem życia, a następnie zamknęli go w bagażniku auta - wyjaśnia Walczak.
Pokrzywdzony, po ucieczce sprawców, wydostał się z bagażnika i zawiadomił o napadzie policję. Po kilkunastu godzinach zatrzymano podejrzanych. Wszyscy zostali aresztowani.