Wszyscy na nią czekali - o 18.32 wkroczyła do Polski
O 18.32 rozpoczęła się astronomiczna wiosna.
20.03.2010 | aktual.: 20.03.2010 20:06
Początek astronomicznej wiosny to przejście Słońca ze znaku Ryb do znaku Barana. Ten moment nazywany jest punktem Barana lub punktem równonocy wiosennej.
Mimo że wiosna rozpoczęła się teraz, jeszcze przez siedem dni będzie obowiązywał czas zimowy. W nocy z soboty na niedzielę, z 27 na 28 marca, przesuniemy wskazówki zegarów o godzinę do przodu, przechodząc na czas letni.
Wiosna astronomiczna nie zawsze pokrywa się z wiosną termiczną, czyli typowymi temperaturami dla tej pory roku. O wiośnie termicznej mówimy wtedy, gdy średnia dobowa temperatura przekracza 5 stopni Celsjusza. Najwcześniej dzieje się tak w pasie Słubice - Wrocław, tam ciepło jest już przed 25 marca. Na Mazowszu wiosna termiczna pojawia się około 30 marca, w samej Warszawie następuje między 25 a 30 marca.
Jeden z najzimniejszych początków wiosny odnotowano w 1942 roku w Suwałkach. Termometry wskazywały wówczas -24 stopnie. Rekordowo ciepły był początek wiosny w 1974 roku - we Wrocławiu było 25,2 stopnia na plusa.
W wielu kalendarzach pierwszy dzień wiosny jest jednocześnie pierwszym dniem roku. Odzwierciedlają to języki: wietnamski, japoński i chiński. W starożytnym Rzymie, Nowy Rok rozpoczynał się wiosną, a pierwszym miesiącem roku był marzec, stąd "idy marcowe".
Polskie słowo "wiosna" ma korzenie w języku praindoeuropejskim, bowiem "ves" oznaczało jasność, światło i radość. Pierwszy kwiat wiosenny to prymula, czyli pierwiosnek.
Z nadejściem wiosny jest związany ludowy zwyczaj topienia Marzanny, o którym już w XV wieku pisał Jan Długosz w "Kronikach". Obrzęd topienia słomianej kukły wyobrażał symboliczne zniszczenie zimy, śmierci oraz wszelkiego zła.