"Wstrząsy w okolicach Kalisza, to tajemnicze zjawisko"
Wstrząsy ziemi w okolicach Kalisza, czyli środka Polski, to dość tajemnicze zjawisko; najprawdopodobniej były spowodowane przemieszczaniem się skał uskoku Dolska - ocenił geolog prof. Jerzy Żaba. W jego ocenie, piątkowe wstrząsy nie zagrażają życiu ludzi.
06.01.2012 | aktual.: 07.01.2012 07:21
- Wstrząsy w tym rejonie Polski są bardzo zagadkowe. To może być związane z aktywnością takiego uskoku Dolska, który przebiega skosem przez Polskę, mniej więcej równoleżnikowo. Ten uskok jest przedłużeniem Gór Świętokrzyskich w kierunku zachodnim - powiedział prof. Żaba z Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego.
Wyjaśnił, że wstrząsy ziemi najczęściej powodują aktywne uskoki, wzdłuż których przemieszczają się masy skalne. - Tymczasem Dolska jest bardzo starym uskokiem, pamiętającym jeszcze orogenezę waryscyjską sprzed 300 mln lat. Można powiedzieć, że uskok ten wydał właśnie jedno ze swoich ostatnich tchnień. Gdyby w tym rejonie znajdowały się jakieś kopalnie, sądziłbym, że wstrząsy spowodowało np. zawalenie się chodników w starych kopalniach. Ten rejon jest asejsmiczny - mówił profesor.
Według strony internetowej Centrum Sejsmologicznego "Euro-Mediterranean"epicentrum wstrząsów było w okolicach Żerkowa około 50 km na północny-wschód od Kalisza i 15 km na północ od Jarocina. Wstrząs odnotowano na głębokości 8 km i o sile 4 stopni w skali Mercallego.
- To jest 12-stopniowa skala, która jest inna od powszechnie znanej skali Richtera. Po przeliczeniu można powiedzieć, że wstrząsy o sile 4 stopni w skali Mercallego to od 3,7 do 4,2 stopni w skali Richtera. Nie są to wstrząsy, które zagrażają zdrowiu lub życiu ludzi - tłumaczył geolog.
- Tego rodzaju zagrożenie pojawia się dopiero przy wstrząsach o sile powyżej sześciu stopni w skali Richtera, które odpowiadają siedmiu, a nawet ośmiu stopniom w skali Mercallego - zwrócił uwagę. Dodał też, że głębokość 8 km świadczy o relatywnie płytkim trzęsieniu ziemi.
Według eksperta w Polsce wstrząsy o podobnej sile pojawiają się co kilka lub kilkanaście lat na Podhalu. - One są odczuwalne, ale nie ma tam większych skutków niż np. jakieś rysy lub pęknięcia na murach - dodał. Jak tłumaczył, Karpaty, do których należy Podhale, to miejsce, które wciąż się kształtuje. - Tam orogeneza jeszcze się nie zakończyła i naprężenia w skałach są wciąż obecne - zaznaczył prof. Żaba.
O wstrząsach ziemi w okolicach Kalisza poinformowała wielkopolska Straż Pożarna, którą powiadomili zaniepokojeni mieszkańcy. Straż, która odebrała ponad sto zgłoszeń, w tej sprawie, nie odnotowała jednak żadnych zgłoszeń o stratach materialnych.
Według danych Instytutu Geofizyki PAN, od roku 1000 do 2000 odnotowano w Polsce 76 trzęsień ziemi. Tylko w sześciu przypadkach osiągnęły około 6 stopni w otwartej skali Richtera.