Wstrząsające odkrycie w Głuchołazach. Ktoś wbił na sztorc i ukrył w piaskownicy stalowe pręty.
Kilkanaście stalowych prętów, które mogły stanowić śmiertelne zagrożenie dla dzieci, zostało odnalezionych w piaskownicy na placu zabaw przy ul. Tylnej w Głuchołazach. Odnaleźli je pracownicy firmy usługowej wymieniający w piaskownicy piasek. Pręty były wbite na sztorc i zamaskowane pod cienką warstwą piasku.
- Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby jakieś dziecko przewróciło się na taki pręt. Albo usiadło z impetem. Byłaby tragedia - mówi Tomasz Dziedziński, komendant Straży Miejskiej w Głuchołazach. Swojego oburzenia nie kryje także Grażyna Przepióra, naczelnik miejskiego wydziału inwestycji: - To wyjątkowo bulwersujące, wszyscy jesteśmy oburzeni - powiedziała. Dodała także, że z takim przykładem zezwierzęcenia nigdy wcześniej się nie spotkała.
- Złożymy na policji zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, sprowadzenia zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi - poinformował Dziedziński. - Mam nadzieję, że uda się im ustalić sprawcę - dodał.
Sprawcy za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, zgodnie z artykułem 160 Kodeksu Karnego grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.