Wstrząs w kopalni miedzi - jeden górnik ranny
Górnik doznał niegroźnych obrażeń w wyniku wstrząsu górotworu do jakiego doszło w środę w Kopalni Miedzi Rudna w Polkowicach w woj. dolnośląskim. W rejonie, gdzie doszło
do wstrząsu - na głębokości 1050 m - prace zostały wstrzymane do
odwołania.
Jak poinformował z-ca dyrektora departamentu górnictwa w Wyższym Urzędzie Górniczym Adam Mirek, wstrząs, który miał miejsce, jak na warunki tutejszych kopalń był bardzo silny, ale nie poczynił wielkich szkód.
Jeden górnik doznał lekkich obrażeń, skaleczył się w łuk brwiowy. Tąpnięcie prawdopodobnie też nie uszkodziło wyrobiska, ale pewność będziemy mieli po oględzinach, które zostaną przeprowadzone w czwartek - powiedział Mirek. Dodał, że tuż po wstrząsie z dołu zostali wycofani górnicy. Do pracy będę mogli wrócić dopiero po przeprowadzeniu dokładnych i szczegółowych oględzin.
Do wstrząsu doszło ok. 14.30 na głębokości 1050 m w północnym rejonie Kopalni Rudna w Polkowicach. Tuż po wstrząsie do rannego górnika na dół zjechał sanitariusz, aby udzielić mężczyźnie pierwszej pomocy. Okazało się, że obrażenia, jakie odniósł górnik są lekkie. Oprócz niego nikt więcej nie ucierpiał.