Wśród ofiar w Katowicach są również Czesi
Wśród ofiar śmiertelnych sobotniej katastrofy w
Katowicach znajduje się jeden Czech, a czterej inni odnieśli
obrażenia - podała po południu czeska agencja CTK.
Trzech obywateli czeskich po udzieleniu pomocy już wyszło ze
szpitala, a jeden z raną głowy musi jeszcze zostać pod opieką
polskich lekarzy.
W związku z sobotnim zawaleniem się hali wystawowej w Katowicach, czeskie media elektroniczne, przede wszystkim państwowa telewizja oraz radio, od sobotniego wieczoru w specjalnych wydaniach dzienników przynoszą aktualne informacje o przebiegu akcji ratowniczej i rozmiarach tragedii.
Wiemy na razie tyle, że oprócz kilku zorganizowanych grup z Czech, wielu naszych obywateli przyjechało tutaj indywidualnie, przed wszystkim z północnych Moraw oraz ze śląska - powiedział agencji CzTK czeski konsul w Katowicach Josef Byrtus.
W niedzielne południe, w programie publicystycznym telewizji CzT1 "Otazky Vaclava Moravce", czeski premier Jirzi Paroubek powiedział, że poszukiwanych jest kilku obywateli Czech. Stwierdzono to na podstawie samochodów z czeskimi numerami rejestracyjnymi pozostawionymi na parkingu przed halą w Katowicach. Nie wykluczył jednak, że poszkodowanych Czechów może być więcej.
Premier Paroubek dodał, że polski rząd jak na razie oficjalnie nie zwrócił się do Czechów o pomoc w akcji ratunkowej. Jednak CTK podaje, że od kilku godzin w akcji ratowniczej uczestniczy kilku czeskich ratowników. Czeskie MSW zaoferowało wysłanie do Katowic następnej grupy ratowników. Na podstawie informacji od Polaków dodatkowa pomoc nie jest potrzebna, gdyż mają wystarczającą ilość ludzi oraz sprzętu - powiedział agencji CTK Petr Kopaczek, rzecznik prasowy czeskiej Komendy Głównej Straży Pożarnej.
Media czeskie poinformowały, że w związku z tragedią w Katowicach prezydent Lech Kaczyński odwołał planowaną na najbliższy poniedziałek oficjalną wizytę w Pradze.
Robert Miklas