Współpracownik Putina na czele sondaży prezydenckich
Bliski współpracownik prezydenta Władimira Putina i I wicepremier Dmitrij Miedwiediew przoduje w sondażu przed wyborami prezydenckimi, które odbędą się w 2008 roku.
04.10.2006 21:37
Według Centrum Jurija Lewady, gdyby wybory prezydenckie odbywały się w najbliższą niedzielę, 41-letni Miedwiediew, były dwukrotny szef Gazpromu, a następnie szef administracji prezydenckiej, uzyskałby 30% głosów.
Według sondażu, na drugim miejscu uplasowałby się szef Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej Giennadij Ziuganow - 19% poparcia, a ultranacjonalista Władimir Żyrinowski zdobyłby 17% głosów. Inny potencjalny sukcesor po Putinie, minister obrony Siergiej Iwanow, zdobyłby 13% głosów.
Sondaż przeprowadzono 15-18 września na reprezentatywnej grupie osób.
Gdyby rosyjska konstytucja przewidywała trzecią kadencję, Putin zdecydowanie wygrałby wybory. Chęć głosowania na obecnego prezydenta wyraziło 39% badanych.
27 września Centralna Komisja Wyborcza Rosji orzekła, że przeprowadzenie referendum w sprawie trzeciej kadencji prezydenckiej Putina byłoby niezgodne z konstytucją Federacji Rosyjskiej.
Z inicjatywą referendum, dotyczącego wykreślenia z konstytucji punktu zabraniającego prezydentowi kandydowania po raz trzeci, wystąpiła organizacja pozarządowa "Zgoda i Stabilność" z Osetii Północnej, na południu Rosji.