Współpracownik Kaczyńskich wyjdzie z więzienia?
Maciej Zalewski, kiedyś wpływowy polityk Porozumienia Centrum i bliski współpracownik braci Kaczyńskich, niebawem może wyjść z więzienia. Za kratami sprawował się tak dobrze, że więzienne władze chcą, by wyszedł z przed końcem kary. Zalewski odsiaduje wyrok za żądanie łapówki - pisze "Super Express".
28.06.2006 | aktual.: 28.06.2006 07:19
Dyrekcja aresztu śledczego na Białołęce wystąpiła o warunkowe przedterminowe zwolnienie Zalewskiego. Zrobiła to, bo skazany jest wzorowym więźniem. Jakie ma szansę na wolność? Sąd penitencjarny zdecyduje o tym 4 lipca.
Maciej Zalewski z 2,5-letniego wyroku, odsiedział połowę kary. Ma prawo do warunkowego zwolnienia. W złożeniu prośby wyręczyły go władze więzienia. Pan Zalewski nie jest wyjątkiem. Są skazani, co do których składamy takie wnioski, o ile spełnią określone warunki - mówi Krzysztof Warnowski z AŚ Warszawa Białołeka.
W przypadku byłego polityka powodów jest kilka: pozytywna prognoza społeczno-kryminologiczna, z której wynika, że gdy Zalewski wyjdzie na wolność, będzie przestrzegał prawa, i przykładne zachowanie za kratami - skazany uczy angielskiego, pomaga w bibliotece.
Jeżeli Zalewski dostanie zgodę, tego samego dnia spakuje manatki i będzie wolny. Jeśli przeciwny temu będzie prokurator, wyjście się odwlecze.
Na początku lat 90. Zalewski był wpływowym posłem, współtwórcą PC, prezesem spółki Telegraf. Zaszkodziły mu kontakty z byłymi szefami Art B - Bogusławom Bagsikiem i Andrzejem Gąsiorowskim. W 2003 r sąd skazał go na 2,5 roku więzienia za żądanie w 1991 r. od nich czterech mln zł łapówki - przypomina "SE". (PAP)