Polska"Wsparcie dla tych, którzy chcą oczyszczenia SLD"

"Wsparcie dla tych, którzy chcą oczyszczenia SLD"

Marszałek Sejmu, Marek Borowski powiedział w
Kielcach, że chce zachęcić uczciwych ludzi SLD, by wsparli tych,
którzy chcą oczyszczenia Sojuszu. Liczy na to, że nowe
kierownictwo partii w Świętokrzyskiem zadba, aby takie sytuacje,
jak w Starachowicach się nie powtarzały.

Marszałek przyjechał do Kielc na zaproszenie organizatorów XXX Harcerskiego Festiwalu Kultury Młodzieży Szkolnej. Spotkał się z uczestnikami festiwalu i był gościem koncertu galowego.

Na pytanie dziennikarzy, czy nie obawia się, że świętokrzyska organizacja będzie miała dwóch liderów: Długosza i Suchańskiego i może dojść do rozłamu na zwalczające się obozy, marszałek odpowiedział, że być może tak się stanie, ale "trudno nazwać to obawą".

"Ja chcę powiedzieć i chcę zachęcić wszystkich uczciwych ludzi SLD, żeby się włączyli do tej walki. Żeby nie stali z boku, nie przyglądali się kto kogo, tylko żeby zdecydowanie wsparli tych ludzi, którzy chcą oczyszczenia SLD" - oświadczył Borowski.

Na pytanie, czy należałoby rozwiązać całą organizację świętokrzyską SLD marszałek odparł, że nie wie. Natomiast - jego zdaniem - sprawa starachowicka powinna znaleźć pełne wyjaśnienie.

_ "Mówiłem już o tym wcześniej: skierowałem do pana posła Jagiełło apel, jak na razie nie bardzo widać, żeby go chciał posłuchać, ale może jeszcze mu się odmieni. Mianowicie te jego wyjaśnienia, tłumaczenia, które obecnie przyjął za własne, są oczywiście niewiarygodne"_ - powiedział.

Według marszałka jest rzeczą zasadniczą "dla zdrowia psychicznego Polaków i dla polskiej demokracji i dla Sojuszu Lewicy Demokratycznej na końcu, pełne wyjaśnienie tej sprawy".

Borowski liczy na to, że prokuratura wykaże maksimum wnikliwości, dociekliwości i energii, by wyjaśnić sprawę przecieku.

"Jeśli chodzi o organizację świętokrzyską, to mam nadzieję, że znajdzie się tutaj dość siły, żeby wyciągnąć wszystkie wnioski z tego co się tu zdarzyło, zresztą nie tylko w Starachowicach i że nowe kierownictwo, które tutaj się ukształtuje będzie kierownictwem, które zadba o to, aby takie sytuacje się nie powtarzały" - powiedział.

Świętokrzyska Wojewódzka Rada SLD zdecydowała w środę, że w regionie zostaną przeprowadzone konwencje SLD na poziomie gmin, powiatów i województwa. Jednocześnie zostanie dokonana weryfikacja wszystkich członków partii w województwie świętokrzyskim. W połowie grudnia ma się odbyć konwencja wojewódzka.

Marszałek dodał, że nie przewiduje w trakcie swojej wizyty oficjalnych spotkań z członkami SLD w sprawie starachowickiej i stara się nie czynić z tego głównego tematu rozmów. Jego zdaniem województwo świętokrzyskie jest znane z wielu wspaniałych przedsięwzięć, choćby z harcerskiego festiwalu, i sprawa starachowicka nie może tego zepsuć.

Według sekretarza generalnego SLD Marka Dyducha, z notatki senatora Jerzego Suchańskiego przekazanej premierowi wynika, że to przewodniczący SLD w Świętokrzyskiem Henryk Długosz był informatorem Jagiełły w tzw. sprawie starachowickiej. Dyduch poinformował również, że Długosz temu zaprzecza.

4 lipca "Rzeczpospolita" poinformowała, że z policyjnego podsłuchu wynika, iż były już poseł SLD Andrzej Jagiełło zadzwonił do jednego ze starachowickich samorządowców z SLD i ostrzegł go przed planowaną akcją Centralnego Biura Śledczego. Jagiełło miał się powołać na informacje uzyskane od wiceministra spraw wewnętrznych Zbigniewa Sobotki.

9 lipca prokuratura postawiła Jagielle zarzut utrudniania postępowania karnego przez poinformowanie SLD-owskich samorządowców - starosty i wiceprzewodniczącego rady powiatu o planowanej akcji Centralnego Biura Śledczego.(iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)