Wrzucił rocznego chłopca do garnka z wrzącą wodą
Roczny chłopiec zmarł po tym, jak został wrzucony przez konkubenta matki do garnka z wrzącą wodą. Policja twierdzi, że mężczyzna zrobił to celowo - podaje serwis internetowy lokalnego dziennika "The Dallas Morning News".
14.12.2010 | aktual.: 14.12.2010 19:34
Do zdarzenia doszło ponad miesiąc temu w Dallas w stanie Texas. Przez pięć tygodni lekarze walczyli o życie 16-miesięcznego chłopca, jednak oparzenia, w które wdały się infekcje, okazały się zbyt rozległe.
37-letni partner matki dziecka utrzymuje, że poparzenia są wynikiem nieszczęśliwego wypadku, kiedy nieumyślnie upuścił dziecko. Jednak według policjantów obrażenia na ciele chłopca dowodzą, że został on celowo wrzucony do wrzącej wody.
Wersję śledczych potwierdza ciotka malca. - Patrząc na obrażenia dziecka myślę, że zrobił to intencjonalnie. Mam wrażenie, że je torturował - powiedziała gazecie.
Mężczyzna ma bogatą historię kryminalną. W 1994 roku został skazany za zabójstwo na 15 lat więzienia, z którego wyszedł przed terminem w 2007 roku. Dwa lata później postawiono mu zarzut handlu narkotykami, sprawa jest w toku.
Obecnie 37-latek przebywa w areszcie. Postawiono mu zarzut ciężkiego okaleczenia dziecka - pisze "The Dallas Morning News".
NaSygnale.pl: Urodziła dziecko z 4 promilami! Co zrobić z taką matką?