Wrzodak chce się pozbyć bankowej elity
Jeden z liderów Ligi Polskich Rodzin Zygmunt
Wrzodak uważa, że po powołaniu nowych członków Rady Polityki
Pieniężnej "trzeba będzie się głęboko zastanowić nad sposobem
pozbycia się elity, która otoczyła NBP". "NBP ma służyć polskiej
gospodarce. Tego po ruchach kadrowych nie widać, to się źle
skończy dla polskiej gospodarki" - podkreślił na konferencji prasowej w Sejmie.
17.02.2004 16:20
Prezydent Aleksander Kwaśniewski powołał do RPP Andrzeja Wojtynę, Andrzeja Sławińskiego i Dariusza Filara. Filar jest głównym ekonomistą Banku Pekao SA i profesorem na Uniwersytecie Gdańskim.
Ekspert LPR Janusz Szewczak uważa, że kandydatura Filara jest kontrowersyjna. "Budzi zasadnicze wątpliwości, czy nominacja jest zgodna z duchem i literą ustawy o NBP, z zapisami, które mówią, że członek RPP będzie działać z pełną bezstronnością, posiadaną wiedzą i doświadczeniem" - podkreślił Szewczak.
_ "Wydaje nam się, że powołanie na członka RPP głównego analityka - ekonomisty zagranicznego banku komercyjnego jest niedopuszczalne i ocierające się o złamanie litery i ducha ustawy o NBP"_ - ocenił ekspert LPR.
Według Szewczaka, osoba, która działa na rzecz komercyjnego banku zagranicznego, nie daje gwarancji bezstronności przy podejmowaniu zasadniczych decyzji, takich jak ustalanie wysokości stóp procentowych czy zasad i stóp rezerwy obowiązkowej banku.
Zdaniem Wrzodaka, prezydent "nie patrzy pod kątem szukania oszczędności i pieniędzy, tylko desygnuje swoich ludzi tam, gdzie są pieniądze największe". "Widać, że nie interesuje go rozwój gospodarczy tylko działanie ręka w rękę z międzynarodowym kapitałem spekulacyjnym, który dobrze ma się w naszym kraju" -podkreślił polityk LPR.(iza)