Wrocławski pokurator skorumpowany?
Wrocławski prokurator Tadeusz M. został zawieszony w czynnościach. Katowicka prokuratura sprawdza doniesienia o domniemanej korupcji, w którą zamieszany może być pracownik organów ścigania. Według nieoficjalnych informacji CBŚ ma dowody na współpracę prokuratora z przestępcami.
29.03.2004 | aktual.: 29.03.2004 12:53
Tadeusz M. był jeszcze do grudnia 2002 roku pracownikiem wydziału do zwalczania przestępczości zorganizowanej wrocławskiej prokuratury okręgowej, pełnił nawet funkcję kierownika i nadzorował śledztwa o charakterze kryminalnym. Później został przeniesiony do wydziału odwoławczego i tam pracował do piątku. Został zawieszony za zachowanie się w przeszłości w sposób niezgodny z prawem i nieetyczny.
Dochodzenie w sprawie domniemanej korupcji Tadeusza M. prowadzi katowicka prokuratura. Na razie jednak nie postawiła mu żadnych zarzutów i nie wystąpiła o tymczasowe aresztowanie. Jednak według nieoficjalnych informacji Centralne Biuro Śledcze ma dowody na współpracę prokuratora z przestępcami. Miał im przekazywać informacje pochodzące ze śledztw innych prokuratorów. Prokurator okręgowy we Wrocławiu komentując zawieszenie prokuratora M. powiedział: "Nie ma miejsca dla takich ludzi w prokuraturze".
Zawieszony prokurator prowadził m.in. śledztwa dotyczące gigantycznych wyłudzeń kredytów przez Towarzystwo Salezjańskie, komputeryzację urzędu miejskiego w Wałbrzychu i wynajęcia brytyjskiej firmie Zamku Książąt.