Wrocławski adwokat pozostanie w areszcie
Podejrzany o korupcję wrocławski adwokat pozostanie w areszcie. Decyzję taką podjął wrocławski Sąd Okręgowy, który odrzucił zażalenie Jacka L. na sankcję. Według prokuratury mecenas miał obiecywać gangsterowi przekupienie prokuratura i sędziego za 90 tysięcy złotych.
06.10.2006 16:50
Ten pierwszy miał uchylić list gończy, drugi wydać list żelazny. Prawnikowi postawiono pięć zarzutów o charakterze korupcyjnym, a policjanci z Centralnego Biura Śledczego zabezpieczali m.in. akta w jednym z wrocławskich sądów.
Wraz z adwokatem zatrzymano dwóch mężczyzn, którym także postawiono zarzuty współudziału w przestępstwie. Także ich zażalenia na areszt sąd dzisiaj odrzucił.
Jacek L. bronił m.in. jednego z oskarżonych w procesach: dotyczących gigantycznego przemytu papierosów do Wielkiej Brytanii, napadu przez policyjnych antyterrorystów na nocny klub "Reduta", oskarżonego o jazdę po pijanemu i próbę skorumpowania policjanta przez byłego radnego Pawła K.