RegionalneWrocławZdalne nauczanie. Pierwszy tydzień za nami. Nie wszystko działa jak należy

Zdalne nauczanie. Pierwszy tydzień za nami. Nie wszystko działa jak należy

Zdalne nauczanie. Zgodnie z decyzją rządu, od 25 października do nauki zdalnej powróciły dzieci ze starszych klas szkół podstawowych oraz licealiści. Szkoły z pewnością są lepiej przygotowane do takiego sposobu nauczania niż przed wakacjami, ale do ideału wciąż sporo brakuje.

Zdalne nauczanie. Pierwszy tydzień za nami. Nie wszystko działa jak należy
Zdalne nauczanie. Pierwszy tydzień za nami. Nie wszystko działa jak należy
Źródło zdjęć: © Pixabay | bairli1
Katarzyna Łapczyńska

Pierwsze dni pokazały, że wciąż nie wszystko działa tak, jak należy. Transmisje z lekcji online potrafią się przycinać i rozłączać. Część nauczycieli wciąż nie do końca odnalazła się w tym sposobie nauczania, o czym wspominają starsi uczniowie.

- Niektórzy świetnie prowadzą lekcje, innym wychodzi to gorzej - powiedziała WP Wrocław jedna z uczennic szkoły podstawowej w Leśnicy.

Zdalne nauczanie. Pierwszy tydzień za nami. Nie wszystko działa jak należy

- Myślę, że jesteśmy dużo lepiej przygotowani do zdalnego nauczania niż w marcu czy kwietniu. Możemy mieć albo wszyscy razem do siebie pretensje, albo sobie pomagać i życzliwie z empatią się do siebie odnosić - powiedział z kolei "Radiu Wrocław" Dolnośląski Kurator Oświaty, Roman Kowalczyk.

W pierwszym tygodniu po powrocie nauki zdalnej pojawiło się oczywiście sporo problemów technicznych. - Dopiero się okazało co działa, a co nie działa i naturalnie wyszło, że więcej rzeczy nie działało. Było kiepskie połączenie internetowe, problemy sprzętowe, nie doszły na czas kamerki, mikrofony czy słuchawki - powiedziała Dorota Wójcik-Hetman z podstawówki numer 109 we Wrocławiu.

Część nauczycieli prowadzi lekcje ze szkół, a część z własnych domów. - Uczniowie na razie są zdyscyplinowani. Lekcje odbywają się w taki sposób, że do 30 minut staramy się aby było połączenie dzieci z nauczycielami online. Pozostała część lekcji plus przerwa, to czas, w którym mogą odpocząć, coś zjeść, wypić lub indywidualnie kontaktować się z nauczycielem. Na razie to działa - wyjaśniła Wójcik-Hetman.

Uczniowie uczciwie przyznają, że przy zdalnym systemie nauczania łatwiej o dobre oceny. - Wygląda to trochę inaczej, niż kiedy jesteśmy w szkole. Od razu nasze wyniki się poprawiają - powiedziała z uśmiechem jedna z uczennic.

Lekcje online trwać mają do 6 listopada, jednak biorąc pod uwagę lawinowy wzrost zachorowań scenariusz ten wydaje się być mało realny. Należy oczekiwać, że zdalne nauczanie pozostanie z nami na dłużej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)