Zbrodnia miłoszycka. Jest zażalenie na areszt dla Norberta Basiury. Na prawomocny wyrok chce czekać na wolności
Niedawno sąd ogłosił wyrok w sprawie tzw. zbrodni miłoszyckiej. Za gwałt oraz zabójstwo Małgosi 18 lat za kratkami spędził Tomasz Komenda. Teraz skazani zostali Ireneusz M. i Norbert Basiura. Mecenas Renata Kopczyk złożyła już zażalenie na areszt tymczasowy dla drugiego z mężczyzn.
Norbert Basiura (zgodził się na publikację wizerunku) został skazany na 25 lat pozbawienia wolności. Zdaniem sądu, to właśnie on wraz z Ireneuszem M. jest winny gwałtu i śmierci 15-letniej Małgosi. Wyrok nie jest jednak prawomocny, co oznacza, że do czasu jego uprawomocnienia Basiura mógłby przebywać na wolności. Tym bardziej, że do tej pory właśnie tak było.
Zbrodnia miłoszycka. Jest zażalenie na areszt dla Norberta Basiury. Na prawomocny wyrok chce czekać na wolności
Norberta Basiurę aresztowano we wrześniu 2018 roku pod zarzutem brutalnego gwałtu i zabójstwa Małgosi niedaleko dyskoteki w Miłoszycach. Po czterech miesiącach opuścił on jednak więzienie.
Sąd przychylił się do wniosku obrony. Nie wykazano, by oskarżony mógł uciec lub utrudniać postępowanie. Przez cały długi proces odpowiadał z wolnej stopy, zawsze był obecny i wykonywał wszelkie polecenia oraz prośby.
Po ogłoszeniu wyroku w sprawie zbrodni miłoszyckiej Basiura został aresztowany na oczach telewizyjnych kamer. Takie zachowanie głośno krytykowała mecenas Renata Kopczyk, argumentując, iż Norbert Basiura jest osobą posiadającą rodzinę, a także szanowaną wśród znajomych.
Po ogłoszeniu wyroku w sprawie zbrodni miłoszyckiej Basiura został aresztowany na oczach telewizyjnych kamer. Takie zachowanie głośno krytykowała mecenas Renata Kopczyk, argumentując, iż Norbert Basiura jest osobą posiadającą rodzinę, a także szanowaną wśród znajomych. Tłumaczyła, że jej klient był do tej pory wolnym człowiekiem, a w trakcie trwania długiego procesu udowodnił, że nie ma w planach ucieczki ani mataczenia.
Zdaniem Kopczyk nie istnieją żadne przesłanki sugerujące, że areszt tymczasowy jest konieczny. Twierdzi, że zagrożenie wysoką karą to zbyt mało, by odbierać Basiurze wolność przed uprawomocnieniem się jego wyroku. Tym bardziej że wszystkie strony zapowiedziały odwołanie, co oznacza, że na ostateczny wyrok trzeba będzie poczekać co najmniej kilka miesięcy.
Mecenas Kopczyk, jak informuje tuolawa.pl, zgodnie z zapowiedzią złożyła zażalenie na wyrok wrocławskiego sądu. Oznacza to, że sprawa zbrodni miłoszyckiej, w której początkowo skazany został niewinny Tomasz Komenda, będzie się jeszcze długo ciągnąć.
źródło: tuolawa.pl