RegionalneWrocławWrocław. Zapora na wirusa. Wynalazek z politechniki może służyć placówkom medycznym

Wrocław. Zapora na wirusa. Wynalazek z politechniki może służyć placówkom medycznym

Przeciwkoronawirusową śluzę opracowali naukowcy z Politechniki Wrocławskiej. Może ona chronić personel medyczny, pracujący z zakażonymi osobami. To proste i niedrogie urządzenie dezynfekujące. Już jest testowane przez szpital w Legnicy.

Śluza pomaga w metodycznej ochronie przez przenoszeniem wirusa na zewnątrz z oddziałów zakaźnych
Śluza pomaga w metodycznej ochronie przez przenoszeniem wirusa na zewnątrz z oddziałów zakaźnych
Źródło zdjęć: © Politechnika Wrocławska | materiały prasowe
Bach

30.06.2020 17:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jeśli testy wykażą, że śluza spełnia swoje zadanie i skutecznie eliminuje zagrożenie wyniesienia wirusa Covid-19 na zewnątrz, Politechnika udostępni projekt bezpłatnie każdej placówce, która się zgłosi.

- Naszym celem było opracowanie taniej śluzy do szybkiego montażu, która zapewniłaby personelowi medycznemu lepszą ochronę niż alternatywnie stosowane kurtyny paskowe. Założyliśmy, że całkowity koszt przygotowywanej śluzy nie może przekroczyć 2 tysięcy złotych – mówi doktor inżynier Gustaw Sierzputowski z Katedry Inżynierii Pojazdów na Wydziale Mechanicznym Politechniki Wrocławskiej.

Wrocław. Pracownicy w szpitalach zakaźnych będą bezpieczniejsi

Za 2 tysiące, jak się okazało, można stworzyć ochronną barierę na wirusa. Powstała z aluminiowych profili rowkowych, ściany wykonane zostały z poliwęglanu komorowego o wymiarach 2x1 m. Fragmenty kabiny połączyła taśma dwustronna do poliwęglanu.

Inżynier Sierzputowski podkreśla, że wszystkie użyte materiały są dostępne w każdym markecie budowlanym. Konstrukcję można wykonać w krótkim czasie, najwyżej w trzy godziny.

Wrocław. Niegroźne dla człowieka, groźne dla wirusa

Pracownicy medyczni, opuszczający placówkę, w której leczeni są zakażeni pacjenci, przechodzą śluzę. W części skażonej pozostają sprzęty ochronne - skafandry, maski, przyłbice. Przez szczelną kabinę przejść można do części czystej.

Konstruktorzy sprawdzają, czy wirus nie przedostaje się do następnej części pomieszczenia za pomocą rozpylanego w powietrzu kabiny bioaerozolu. Zawiera on niegroźne dla człowieka bakterie Micrococcus Luteus. One wskazują, jak bakterie roznoszą się w powietrzu w poszczególnych etapach przechodzenia przez śluzę.

Już trwają testy w warunkach praktycznych - lekarze ze szpitala w Legnicy i z Kliniki Hematologii, Nowotworów Krwi i Transplantacji Szpiku we Wrocławiu wyrazili gotowość sprawdzenia śluzy w realnym zastosowaniu.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)