Wrocław. Więcej pieniędzy dla MPK. Miliony złotych na inwestycje

Dodatkowe wsparcie dla Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego na pewno się przyda. MPK Wrocław, tak jak większość firm państwowych i prywatnych dotkliwie odczuwa skutki koronawirusa. - Według szacunków Urzędu Miejskiego spadek wpływów z biletów sięgnie 60 mln złotych. Wprawdzie nie ma to bezpośredniego wpływu na budżet MPK, bo pieniądze trafiają bezpośrednio do budżetu miejskiego, ale my także z niego czerpiemy - przyznaje prezes spółki, Krzysztof Balawejder, którego cytuje "Radio Wrocław".

Miasto, mimo trudnej sytuacji związanej z pandemią, nie zamierza rezygnować z inwestycji. Dlatego też podjęto decyzję o podwyższeniu kapitału zakładowego MPK Wrocław o 46,5 mln zł.

- Zapowiedziałem, że transport publiczny jest priorytetem. Ucierpieliśmy z powodu koronawirusa, odnotowaliśmy pewne straty, ale jednocześnie nie rezygnujemy z rozwoju. Chcemy, żeby komunikacja była najlepsza jaką można sobie wyobrazić - mówi prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk.

Zakończył się już przetarg na zakup nowych tramwajów - Wrocław wyda na nie 205 mln zł. 25 pojazdów dostarczy miastu poznańska firma Modertrans. Modele Gamma 2 będą klimatyzowane i niskopodłogowe. Zostaną skierowane głównie do obsługi nowych tras.

Niestety, miasto poinformowało niedawno o wzrośnie cen biletów MPK Wrocław od stycznia 2021 roku. Bilety jednorazowe podrożeją o aż 35 proc. - z 3,40 zł do 4,60 zł. Na szczęście urzędnicy pomyśleli o mieszkańcach miasta. Nic nie zmieni się za to dla wrocławian rozliczających podatki w mieście i posiadających aplikację Nasz Wrocław. W ten sposób magistrat chce zachęcać przyjezdnych, którzy mimo mieszkania od lat w stolicy Dolnego Śląska, nadal rozliczają podatki w innych regionach Polski.

Czytaj także: Wrocław. ”Nie głosowałem na Dudę”. W buntownicze koszulki ktoś ubrał nocą wrocławskie pomniki

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.