Wrocław. Urodziny profesora Miodka. Słodkie życzenia
Najsłynniejszy wrocławski językoznawca i ekspert od poprawności językowej, profesor Jan Miodek w niedzielę 7 czerwca obchodzi 74 urodziny. Każdy może złożyć mu życzenia. Czy profesor odpowie ”dzięki”?
07.06.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:22
Cóż by się działo z naszym językiem, gdyby nie nasi strażnicy polszczyzny, tacy jak profesor Miodek? Czy chamskiej hołoty byłoby jeszcze więcej? A może, gdyby nie tolerancja prawdziwego autorytetu od ojczystej mowy, zatrzymalibyśmy się w miejscu, nie dopuszczając do mówionego języka wielu słów, które wskazują na nasz rozwój, historyczne zmiany, postęp?
Kto miał szczęście zasiąść w uczelnianej ławie na wykładach profesora lub stanąć z Jubilatem twarzą w twarz na egzaminach na polonistyce na wydziale filologicznym wrocławskiej uczelni, wie, że to człowiek - serce. Jego żar we wskazywaniu właściwych form języka zna cała Polska.
Profesor uczył i nadal uczy kolejne pokolenia Polaków, jak mówić i pisać poprawnie. Nauka często idzie w las, co widać w sieciowym świecie, ale profesor nigdy nie strofuje, nie potępia, nie ściga językowych oprawców. Przeciwnie, namawia do poprawności i z tolerancją patrzy na rozwój języka.
Profesor od języka. Miodek na serce
”Nie ulega wątpliwości, że wśród wielu znamion polszczyzny po roku 1989 szczególne miejsce zajmuje uderzająca wyrazistość i ekspansywność języka najmłodszych generacji” - czytamy w profesorskim wykładzie dla rady Języka Polskiego. ”Stwierdzam, że stale rośnie liczba pytań odnoszących się do najrozmaitszych zjawisk leksykalno-morfologicznych języka młodzieżowego, że coraz większa liczba starszych użytkowników polszczyzny po prostu nie wie, co znaczą takie pochodzące z niego słowa, jak na przykład lol, banglać, bauns, flow, herka, plonk, wtopa czy zmulant. Trudno nie skonstatować, że już dawno - albo i w ogóle jeszcze - nie było w dziejach polszczyzny okresu z tak silnie się zaznaczającymi międzypokoleniowymi różnicami zachowań komunikacyjnych”.
Profesor zauważa też ostre cięcia w języku: siema, dozo, spoko, w porzo, wroc, impra, bro, zbok, bulwers, spontan, fryz, haluny. I komentuje: ”Nawet najbardziej oficjalna rozmowa także się z reguły kończy rażącą potocznością formułą dobra, dzięki”.
Język przerabiają młodzi użytkownicy
Nie jest zadowolony także z przekleństw wciskających się do języka i powoli sankcjonowanych, na dodatek - nad czym ubolewa - rzekomo wspieranych przez autorytety językowe, w tym również jego nazwiskiem, jednak przekonuje, że język podlega procesom, a jego zmiany są znakiem czasu.