Wrocław. Pyton się odnalazł. Trafił do schroniska i czeka na właściciela
Sprawa pytona, który pojawił się w łazience jednego z mieszkań na wrocławskich Popowicach, ma szczęśliwy finał. Wąż został schwytany. Trafił do schroniska, gdzie czeka na swojego właściciela.
Szok przeżył jeden z mieszkańców osiedla Popowice we Wrocławiu, po tym jak w środę w toalecie zobaczył nieproszonego gościa - pochodzącego ze środkowej Afryki węża. Pyton ukrył się w spłuczce toalety. Pan Grzegorz wezwał na pomoc strażaków, którzy przy pomocy specjalnego sprzętu próbowali dopaść gada. Mimo wielu godzin prób, początkowo ta sztuka im się nie udała.
Wrocław. Pyton się odnalazł. Trafił do schroniska
Sprawa ma szczęśliwy finał i pan Grzegorz nie musi się już martwić wchodząc do toalety. Ostatecznie węża udało się dopaść w nocy ze środy na czwartek i trafił on już do wrocławskiego schroniska przy ul. Ślazowej.
Gad przez najbliższe dwa tygodnie znajdować się będzie w kwarantannie - na wypadek, gdyby poszukiwał go dotychczasowy właściciel. Po upływie 14 dni, jeśli nikt nie odbierze swojej "zguby", wąż będzie do adopcji.
O znalezienie nowego domu dla węża będzie stosunkowo łatwo. Pyton po środowej akcji na osiedlu Popowice stał się na tyle sławny, że kolejni mieszkańcy Wrocławia zgłaszają chęć jego przygarnięcia. Należy bowiem zwrócić uwagę, że ten typ gada jest niegroźny dla człowieka i świetnie sobie radzi w domowych warunkach. Można go trzymać chociażby w terrarium.
Czytaj także: Wrocław. Powstanie nowe boisko wielofunkcyjne
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.