Wrocław. Przymocowali gołębia do torów, ptak nie żyje. Ekostraż szuka sprawców
Ekostraż zwraca się z apelem do wrocławian w związku z wydarzeniami, jakie miały miejsce w piątek na Sępolnie. Grupa nastolatków przywiązała żywego gołębia do torów tramwajowych. Ptak zginął pod nadjeżdżającą maszyną.
Jak informuje wrocławska Ekostraż, zgłoszenie ws. bestialskiego czynu organizacja otrzymała od grupy Gruszętnik - gołębie w potrzebie. Jak się okazało, w ostatni piątek (19 marca) ok. godz. 13.52 grupa nastolatków przywiązała do torów żywego gołębia. Do zdarzenia doszło na odcinku pomiędzy przystankiem Godebskiego a 8 maja.
Niestety, ptak nie przeżył. Sprawcy uwięzili bowiem jego skrzydła w mocowaniach w torach i gołąb nie miał szans na uwolnienie się. Motornicza tramwaju nie zdążyła wyhamować, natychmiast jednak powiadomiła o sytuacji Gruszętnik, który zabezpieczył zwłoki.
Wrocław. Przymocowali gołębia do torów, ptak nie żyje. Ekostraż szuka sprawców
Ekostraż wystąpiła już do MPK Wrocław z wnioskiem o zabezpieczenie monitoringu z tramwaju, co powinno pomóc w ustaleniu wizerunku chłopaków podejrzanych o ten bestialski czyn.
Koronawirus wymusi zakaz wyjazdów na Wielkanoc? Odpowiedź prosto z Ministerstwa Zdrowia
Organizacja ratująca zwierzęta we Wrocławiu i okolicach liczy jednak również na mieszkańców, bo być może ktoś był świadkiem działań nastolatków.
"Tak to 'tylko' gołębie zwane też pogardliwie przez niektórych 'latającymi szczurami', dla nas jednak i wielu innych ludzi i organizacji to żywe stworzenie, które nie powinno paść ofiarą sadystów" - napisała Ekostraż.
Wrocławska organizacja przypomina, że już raz udało się jej doprowadzić do oprawcy ptaka. Na pół roku więzienia bez zawieszenia skazany został mężczyzna, który rozdeptał ranną wronę. - Tak to się robi - komentował przy innych przechodniach.