Wrocław. "Proszę się mocno trzymać". Starsza pacjentka w karetce bez pasów?
"Proszę się mocno trzymać" - to słowa, jakie miała usłyszeć 67-letnia mieszkanka Wrocławia, która była przewożona karetką bez sprawnych pasów bezpieczeństwa. Kobieta z podejrzeniem zawału była przewożona ze szpitala przy ul. Grabiszyńskiej do placówki przy ul. Borowskiej.
Szokującą sprawę ujawniło Radio Wrocław. Do rozgłośni zgłosiła się 67-letnia mieszkanka stolicy Dolnego Śląska, która była przewożona w karetce bez sprawnych pasów bezpieczeństwa. Kobieta nie była w stanie go rozwinąć. Gdy komentowała ten fakt i wyrażała swoje obawy, załoga karetki miała odpowiadać jej w niegrzeczny sposób.
- Pani ratowniczka została, była w części kabinowej. Powiedziałam jej, że jestem kierowcą i się obawiam, bo różne rzeczy się dzieją. I nagle ona komentuje "wszystkim odpowiada, że nie ma pasów, tylko jej to przeszkadza" - powiedziała Jadwiga Dębicka, cytowana przez Radio Wrocław.
Wrocław. "Proszę się mocno trzymać". Starsza pacjentka w karetce bez pasów?
To właśnie mało kulturalna reakcja załogi karetki miała skłonić 67-latkę do nagłośnienia sprawy. Wrocławianka liczy też, że po sytuacji z jej udziałem zwróci się większą uwagę na sposób, w jaki przewożeni są pacjenci w ambulansach.
Czwarta fala COVID-19. Czy wrócą obostrzenia na imprezach masowych? „Już poniekąd tak jest”
- To jest przerażające. Dlatego uważałam, że muszę to nagłośnić. Tego tematu nie można tak zostawić, bo to jest życie i zdrowie nas-pacjentów. On ma być przewożony bezpiecznie - dodała.
Po kolejnych skargach 67-latki, kierowca karetki rozsupłał poplątane pasy. Były one jednak rozciągnięte i luźne, a tym samym nie zapewniały żadnej ochrony starszej kobiecie. - Proszę się mocno trzymać - usłyszała wtedy seniorka.
Dyrekcja Pogotowia Ratunkowego we Wrocławiu zapowiedziała, że przyjrzy się sprawie.
źródło: Radio Wrocław