Wrocław. Policjanci zapobiegli tragedii. Namówili nastolatka do zejścia z wiaduktu
Gdyby nie szybka reakcja policjantów z komisariatu przy ul. Grabiszyńskiej we Wrocławiu, moglibyśmy być świadkami tragedii. Funkcjonariusze namówili stojącego na wiadukcie nastolatka, aby nie podejmował pochopnych decyzji i oddał się w ręce ratowników.
Sytuacja miała miejsce w środę. Krótko po godz. 19 policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego z komisariatu na Grabiszynku otrzymali informację, że młoda osoba znajduje się na środku wiaduktu kolejowego i może sobie zrobić krzywdę. Szybka reakcja funkcjonariuszy zapobiegła tragedii.
Wrocław. Policjanci zapobiegli tragedii
Policjanci przybyli pod wiadukt kolejowy i zobaczyli młodego człowieka stojącego przy barierce przejazdu. Zainicjowali rozmowę, w trakcie której poprosili go o zachowanie spokoju i zejście z wiaduktu. Po kilku minutach nastolatek znajdował się już na ziemi w otoczeniu funkcjonariuszy.
Na miejsce wezwano też pogotowie ratunkowe. Ratownicy zaopiekowali się nastolatkiem, a szybka i sprawna reakcja służb pozwoliła zapobiec tragedii.
ZOBACZ WIDEO: Rząd nie wyklucza stworzenia państwowej sieci sklepów. "Warzywniak plus"
- Pamiętajmy, że jeśli potrzebujemy pomocy nie wstydźmy się o nią poprosić. Każdy z nas może mieć słabsze chwile, czasem myślimy, że nic gorszego nie może nas spotkać i nie wiemy jak poradzić sobie z przytłaczającymi nas problemami. Zawsze możemy zwrócić się do specjalistów, którzy pomogą nam przejść przez ciężki okres w życiu - komentuje st. sierż. Krzysztof Marcjan.
Policja pragnie przypomnieć, że w trudnych momentach możemy zgłosić się po pomoc do wykwalifikowanych osób. Wystarczy nawiązać kontakt ze specjalistami z Centrum Wsparcia dla Osób w Stanie Kryzysu Psychicznego, którzy dyżurują pod numerem telefonu 800 70 2222. Można też zajrzeć na stronę liniawsparcia.pl, gdzie znajdziemy wykaz placówek, które otoczą nas profesjonalną i darmową opieką.
Czytaj także: Wrocław. Rozpędził się do 150 km/h w centrum miasta
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.