RegionalneWrocławWrocław. Pijany kierowca na autostradzie A4. Mógł doprowadzić do tragedii

Wrocław. Pijany kierowca na autostradzie A4. Mógł doprowadzić do tragedii

Na autostradzie A4 od Wrocławia do niemieckiej granicy niemal codziennie dochodzi do groźnych wypadków. W niedzielę wieczorem młody kierowca uderzył w inny pojazd, barierki ochronne, po czym trafił w jadącą obok cysternę. Jak się okazuje, 20-latek był pod wpływem alkoholu.

Wrocław. Pijany kierowca na autostradzie A4. Mógł doprowadzić do tragedii
Wrocław. Pijany kierowca na autostradzie A4. Mógł doprowadzić do tragedii
Źródło zdjęć: © Policja
Łukasz Kuczera

16.02.2021 19:19

Do omawianego wypadku doszło w niedzielę wieczorem na 126. kilometrze autostrady A4. Kierujący osobowym Oplem podjął się manewru wyprzedzania, który zakończył się dla niego uderzeniem w tył poprzedzającego pojazdu.

Wskutek uderzenia młody mężczyzna stracił panowanie nad samochodem i po chwili uderzył w barierki ochronne, po czym zaczął się obracać i ostatecznie trafił w bok cysterny przewożącej paliwo. Zdarzenie było na tyle poważne, że doszło do całkowitego zablokowania trasy A4.

Wrocław. Pijany kierowca na autostradzie A4. Mógł doprowadzić do tragedii

We wtorek wrocławska policja poinformowała, że 20-letni kierowca, który doprowadził do wypadku, znajdował się pod wpływem alkoholu.

- Funkcjonariusze podczas wykonywania czynności od razu wyczuli od kierującego oplem woń alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało, że 20-letni mieszkaniec powiatu ząbkowickiego miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Policjanci zatrzymali sprawcy prawo jazdy, a pojazd zabezpieczyli na parkingu strzeżonym - informuje mł. asp. Przemysław Ratajczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Na szczęście w tej sytuacji nikomu nic się nie stało. Na miejscu pojawili się wprawdzie ratownicy medyczni, ale żadna z osób uczestniczących w wypadku nie doznała na tyle poważnych obrażeń, aby musiała trafić do szpitala.

- 20-latek, kiedy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności - dodaje mł. asp. Ratajczyk.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)