Trwa ładowanie...

Wrocław. Miasto zadłużone na prawie 3 miliardy złotych, a w planach kolejny kredyt

Wrocław jest zadłużony na blisko 2,9 miliarda złotych. A to nie koniec. Urzędnicy szukają banku, który pożyczy miastu kolejne 300 milionów. Tłumaczą, że dziura budżetowa to efekt koronawirusa.

Wrocław. Miasto zadłużone na prawie 3 miliardy złotych, a w planach kolejny kredytŹródło: WP
d3fk7jj
d3fk7jj

COVID-19 niszczy gospodarczo wiele firm i instytucji. Urząd tłumaczy, że miastu potrzebny jest kredyt, ponieważ koronawirus spowodował niższe dochody i zniszczył plany budżetowe. - Ubytek dochodów może być znaczący. Szacujemy, że w wyniku pierwszej fali koronawirusa może sięgnąć nawet 0,5 mld złotych. Już zanotowaliśmy wpływy niższe o 140 mln złotych. To już są realne ubytki - tłumaczy Marcin Obłoza z wrocławskiego magistratu w rozmowie z "Radiem Wrocław".

Wrocław. Miasto zadłużone na prawie 3 miliardy złotych, a w planach kolejny kredyt

Jednak nie wszystkim podoba się ciągłe zadłużanie miasta. - W zderzeniu z malejącymi przychodami, rozdmuchaną administracją i nieodpowiedzialną polityką fiskalną ostatnich lat, kiedy to nawet w czasie dobrej koniunktury gospodarczej zaciągaliśmy kolejne zobowiązania, zamiast spłacać te istniejące może się okazać, że w przyszłym roku miastu będzie groził zarząd komisaryczny - krytykuje rządzących we wrocławskiej rozgłośni opozycyjny radny, Robert Grzechnik.

Miasto ogłosiło przetarg na kredyt, który ma być udzielony w czterech częściach. Wrocław będzie musiał go spłacić do 2034 roku. - Będzie on uformowany ratach. Łączna kwota to 302 miliony złotych. Mieści się ona w limicie zobowiązań, który został przyjęty przez Radę Miejską w uchwale budżetowej na bieżący rok - wyjaśnia Obłoza.

ZOBACZ WIDEO: Amerykanie chcą wysadzić zabytkowy most w Polsce. "Zbrodnia dla regionu"

Urzędnicy szacują, że dochody miasta mogą spaść nawet o 500 mln złotych. Chodzi m. in. o mniejsze wpływy z podatku PIT czy biletów komunikacji miejskiej. Te argumenty nie przekonują jednak polityków opozycji. - Została obnażona kolejna nieprawda. Miało nie być więcej kredytów, tymczasem okazuje się, że musimy podnosić opłaty parkingowe, ceny biletów MPK i tak dalej. Jacek Sutryk nie jest szczery wobec mieszkańców i zapłaci za to cenę podczas kolejnych wyborów - twierdzi Andrzej Kijanek z PiS.

d3fk7jj

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

d3fk7jj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3fk7jj
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj