Wrocław. Mężczyzna topił się w fosie. Błyskawiczna akcja policji
Kolejna osoba przekonała się, że fosa miejska we Wrocławiu potrafi być niebezpieczna. Policja uratowała mężczyznę, który wszedł do wody w centrum i zaczął się topić. Śmiałka wyciągnięto przy użyciu liny, trafił on do szpitala na obserwację.
Jak informuje wrocławska policja, funkcjonariusze z komisariatu Stare Miasto zostali skierowani w okolice fosy miejskiej, po tym jak otrzymali zgłoszenie na temat mężczyzny, który wpadł do miejskiej fosy i nie był w stanie samodzielnie powrócić na brzeg. Życie mężczyzny było zagrożone, więc funkcjonariusze reagowali natychmiast.
Wrocław. Mężczyzna topił się w fosie. Błyskawiczna akcja policji
- Funkcjonariusze dobiegli na nabrzeże i zauważyli mężczyznę, który wołał o pomoc. Nie był on w stanie wyjść samodzielnie z wody, bo uniemożliwiało mu to strome i śliskie nabrzeże - informuje asp. szt. Łukasz Dutkowiak z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Wrocławscy policjanci wykorzystali linę ratunkową znajdującą się w radiowozie, a następnie wyciągnęli mężczyznę na brzeg i udzielili mu pierwszej pomocy przedmedycznej. Poszkodowany był przemoczony i wyziębiony, dlatego zdecydowano się na okrycie go kocem termicznym.
Koronawirus. Delta coraz bardziej zakaźna. Wiceminister pokazuje liczby
Informację o zdarzeniu przekazano też strażakom, pogotowiu ratunkowemu oraz WOPR, którzy również pojawili się na miejscu. Po tym jak medycy przybyli pod fosę miejską, postanowili przewieźć mężczyznę do jednego z wrocławskich szpitali na obserwację.
Zdarzenie we Wrocławiu zakończyło się szczęśliwie, ale ostatnie dni przyniosły inne tragedie na Dolnym Śląsku - w parku miejskim w Lwówku Śląskim topił się 57-letni mężczyzna, zaś w poniedziałek z zalanego wyrobiska w kamieniołomie w Chwałkowie wyciągnięto ciało 25-letniej kobiety, mieszkanki powiatu wrocławskiego.