RegionalneWrocławWrocław. Korzyści z powodzi. Historyczny serial Waldemara Krzystka już w przyszłym roku

Wrocław. Korzyści z powodzi. Historyczny serial Waldemara Krzystka już w przyszłym roku

Akcja zaczyna się w lipcu 1997 roku, podczas wielkiej wrocławskiej powodzi sprzed 23 lat. Woda odkryje tajemnicę i połączy dzieje miasta, domu, ludzi, którzy musieli z Dolnego Śląska odejść i tych, którzy tu przybyli.

Wrocław. Co dobrego zrobiła powódź. Historyczny serial Waldemara Krzystka już w przyszłym roku
Wrocław. Co dobrego zrobiła powódź. Historyczny serial Waldemara Krzystka już w przyszłym roku
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Piotr Kukla

07.07.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:31

Waldemar Krzystek, reżyser, który ma już na swoim koncie nagrodzoną w 2008 roku Złotymi Lwami ”Małą Moskwę”, ”80 milionów” i ”W zawieszeniu” - filmy, które łączy miejsce akcji, czyli Dolny Śląsk, również i tym razem chce opowiadać o dziejach regionu.

Pracę nad najnowszą produkcją, serialem historycznym, zatytułowanym "Dom pod Dwoma Orłami”, reżyser zaczął w lipcu zeszłego roku. Pandemia przerwała zdjęcia. Premiera, przewidziana na początek 2021 roku, nie powinna się jednak w rezultacie opóźnić.

Obejrzymy opowieść o losach Polaków, Niemców i Ukraińców. Dzieje bohaterów połączy stara, poniemiecka willa we Wrocławiu. Rolę tej rezydencji z Breslau zagra willa przy Parkowej 10 na wrocławskim Biskupinie.

Wrocław. Co dobrego zrobiła powódź. Serial telewizyjny Waldemara Krzystka w 2021 roku

W 1997 roku, gdy miasto walczy z wielką katastrofą, dziać się zaczynają kluczowe dla filmowych postaci wydarzenia. ”Pod Dwoma Orłami” mieszka wówczas starsza pani, Zofia Szablewska (Małgorzata Zajączkowska oraz Karolina Gruszka jako młoda Zosia), jej córka Helena (Agnieszka Mandat), a ze stypendium w Stanach wraca wnuczka Marianna (Sonia Mietielica).

To właśnie ta najmłodsza z kobiet odkryje w zniszczonym przez wodę domu pamiętnik pierwszej właścicielki, Lisy Weber (Karolina Rzepa). Historia Niemki i jej rodziny oraz sąsiadów przeniesie akcję serialu aż do 1918. Opowieść o polskiej rodzinie, która nastanie w tym miejscu, również sięgać będą odległych lat.

Jedną z najtrudniejszych technicznie była zapewne scena, która intensywnie pcha akcję do przodu - początek dolnośląskiej powodzi. Twórcy postanowili zmierzyć się z wielkim wyzwaniem i odtworzyć ten moment, w którym podczas powodzi tysiąclecia przez tamę w Lubachowie przelewało się 294 metrów kwadratowych wody na sekundę. Tamte chwile sprawiły, że w regionie zawsze uważniej patrzy się na poziom wody w rzekach. Te zdjęcia można obejrzeć na fan page’u filmu ”Dom pod Dwoma Orłami”. Łatwo dzięki nim wyobrazić sobie, z jakim żywiołem zmierzyło się wiele dolnośląskich miejscowości 23 lata temu.

Zobacz także
Komentarze (0)