Wrocław. Koronawirus. Rower miejski zawieszony do 11 kwietnia
W środę weszły w życie nowe obostrzenia związane z pandemią koronawirusa. Na władzach Wrocławia wymusiło to zawieszenie działalności roweru miejskiego. Nie będzie można z niego korzystać co najmniej do 11 kwietnia.
"W okresie od dnia 1 kwietnia 2020 r. do dnia 11 kwietnia 2020 r. zakazuje się korzystania z rowerów miejskich dostępnych publicznie zgodnie z regulacjami określonymi przez miasta, gminy lub powiaty" - napisano w rządowym rozporządzeniu.
Koronawirus. Wrocław. Bez roweru miejskiego
Rząd Mateusza Morawieckiego zdecydował się zaostrzyć restrykcje wprowadzone w Polsce, bo dotychczasowe środki nie dawały efektów i codziennie przybywało chorych na koronawirusa.
W przypadku Wrocławskiego Roweru Miejskiego, operator systemu - firma Nextbike, zablokowała możliwość wypożyczania sprzętu do 11 kwietnia. Mieszkańcy nie mają zatem po co podchodzić do punktów, w których stacjonują rowery.
- To niestety wyższa konieczność - musimy możliwie maksymalnie ograniczyć nasze przemieszczanie się w przestrzeni publicznej. To nie są żarty, naprawdę - przekazał prezydent Jacek Sutryk.
- Niemniej chcę bardzo podziękować w imieniu swoim oraz wrocławian firmie Nextbike za dotychczasową koordynację i prowadzenie naszej miejskiej wypożyczalni rowerowej. Jak tylko skończy się ten trudny dla nas wszystkich czas, z radością wybierzemy się na rower. Również ten miejski - dodał prezydent Wrocławia.
Koronawirus. Wrocław. Co z hulajnogami?
Do momentu ogłoszenia restrykcji, Wrocławski Rower Miejski działał normalnie. Firma Nextbike dbała o to, by użytkownicy systemu nie zarazili się koronawirusem. W tym celu codziennie dokonywano dezynfekcji sprzętu i ekranów terminali, z których korzysta się podczas wynajmowania rowerów.
Zawieszenie działalności wypożyczalni rowerów nie zamyka jednak sprawy. Rządowe rozporządzenie nie obejmuje bowiem miejskich hulajnóg. Prezydent Jacek Sutryk chce jednak, aby działalność tego typu firm też została zawieszona w czasie epidemii.
