Wrocław. Koniec z tabliczkami. Nastała era wyświetlaczy
We Wrocławiu próżno szukać autobusów innych niż niskopodłogowe. Nie ma też kasowników-dziurkaczy. Wraz z ostatnimi modelami Volvo mieszkańcom przyszło pożegnać prostokątne tabliczki, które informowały o przebiegu trasy.
Młodsi pasażerowie MPK Wrocław mogą nie być tego świadomi, ale jeszcze kilkanaście lat temu każdy autobus posiadał z przodu, boku i tyłu wnękę na szablon z numerem linii i kierunkiem jazdy. Z czasem zostały one zastąpione przez elektroniczne wyświetlacze.
Jednak we wnętrzach niektórych autobusów nadal stosowano drewniane tabliczki - informowały one o przebiegu trasy i kolejnych przystankach. Na kierowców czekały one w specjalnym pomieszczeniu w pokoju dyspozytora MPK Wrocław.
Wrocław. Koniec z tabliczkami. Nastała era wyświetlaczy
- Każdy autobus potrzebował kompletu kilku tablic zewnętrznych i wewnętrznych. Często jednak, zwłaszcza na kursach nocnych, na jednej zmianie pojazd obsługiwał trzy, cztery czy nawet pięć różnych tras. W takiej sytuacji kierowca musiał zabrać ze sobą z dyspozytorni nawet kilkanaście desek. To nie był wielki problem, ale taka kolekcja nie była szczególnie poręczna - mówi Tomasz Kaszany z MPK Wrocław.
Czasem dochodziło do sytuacji, w których kierowcy zapominali o zmianie tablicy i wyjeżdżali na trasę ze starymi tablicami. Z pomocą przyszła im jednak technologia - z przodu, boku i tyłu pojazdu pojawiły się wyświetlacze, na których widnieje numer i kierunek linii.
W niektórych modelach, chociażby żegnanych niedawno Volvo, brakowało wyświetlaczy informujących o przebiegu trasy i kolejnych przystankach. Dlatego we wnętrzu tych pojazdów nadal stosowano drewniane tabliczki. Pracownicy MPK Wrocław zaczęli je nazywać "koralikami".
- To wydruki z programu Busman warszawskiej firmy AGC. W nim znajduje się baza danych z całym rozkładem jazdy wrocławskiej komunikacji, w tym oczywiście informacjami o przystankach. Pliki komputerowe ze wzorem koralików były przesyłane do zewnętrznej firmy poligraficznej. Drukowała ona je na papierze samoprzylepnym i dostarczała do zajezdni, gdzie naklejano je na prostokątne tablice - tłumaczy Kaszany.
Wrocław. Wyświetlacze zamiast tablic
Jakakolwiek zmiana w kursowaniu linii powodowała konieczność naklejenia nowej grafiki na drewnianą tabliczkę. Jednak to już przeszłość. Jako że MPK Wrocław skutek ciągłej wymiany taboru mogło zrezygnować z najstarszych modeli Volvo, to i drewniane tablice przeszły do lamusa. Póki co, czekają one w podziemnym magazynie w zajezdni przy ul. Obornickiej. Pojawił się jednak pomysł, by tablice wystawić na licytacje na cele charytatywne.
Normą w XXI wieku stają się za to wyświetlacze. - Każdy z autobusów i tramwajów, które kupujemy, musi mieć komplet dużych, czytelnych, jasnych, ale energooszczędnych tablic wykonanych w technologii LED - mówi Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław.
- Nowością, którą wprowadziliśmy m.in. na prośbę pasażerów o ograniczonej mobilności, są tablice numerowe na lewej burcie pojazdu. Dzięki temu informacje o linii są widoczne z każdej strony - dodaje.
Wyświetlacze dają możliwość m.in. wyświetlania mapy Wrocławia z adnotacją, w którym miejscu znajduje się autobus MPK. Zezwala na to system GPS. Na ekranach można też wyświetlać komunikaty o utrudnieniach w ruchu.