Wrocław. Europejska Noc Literatury. Poczytamy o dalekich podróżach
”Moja walka”Karla Ove Knausgårda, ”Szlaki. Opowieści o wędrówkach" Roberta Macfarlane'a i "Czarodziejska góra" Tomasza Manna to literackie przeboje, jakimi będziemy - między innymi raczyć - się w tym roku. Wielkie wrocławskie czytanie planowane jest na sierpień.
Literackie spotkania na szczęście nie przepadną. Nie mogły być zrealizowane w maju, bo nie pozwalały na to przepisy sanitarne związane z koronawirusem. Organizatorzy zadecydowali właśnie, że przeniosą je na koniec sierpnia.
Max Cegielski, kurator programowy tej bardzo lubianej we Wrocławiu imprezy, wybrał repertuar lektur z podróżniczym motywem. Za tym tego roku będziemy tęsknić, lepiej więc ukoić ten smutek czytaniem.
Wrocław. Poczytamy
Tegoroczna Europejska Noc Literatury rozpocznie się 29 sierpnia. Od zeszłego roku wiadomo było, jak będzie przebiegała, nikt jednak nie spodziewał się, że będzie aż tak inaczej. Program ułożyła Justyna Sobolewska, podsuwając pomysł czytania dziesięciu książek przez dziesięciu lektorów w dziesięciu miejscach.
Wiadomo, że tym razem spotkania czytelnicze odbywać się będą na Osiedlu Powstańców na wrocławskich Krzykach, pełnych uroczych zakamarków, ale też i niezwykłych obiektów architektonicznych, na przykład takich jak Sky Tower.
Trzy wyjawione już pozycje literackie, zakwalifikowane do głośnego czytania podczas Europejskiej Nocy Literatury we Wrocławiu, same w sobie mogą być podstawą do wielu nocy, a nawet tygodni czytania: "Moja walka" Knausgårda to sześć wypasionych tomów.
Kto będzie czytał dziesięć książek, z których tytuły trzech już znamy, jeszcze nie wiadomo. To tajemnica, której ujawnienie jest jednym z ekscytujących punktów spotkań. Tak będzie i tym razem. Różnica między tą a poprzednimi edycjami będzie taka, jak różnica pomiędzy sanitarnymi nawykami: trzeba będzie trzymać się na odległość i rozstawiać w większych dystansach leżaki lub siedziska dla słuchaczy.