WAŻNE
TERAZ

Warszawa potwierdza. Reżim Łukaszenki uwolnił trzech Polaków

Wrocław. Bójka na Psim Polu. W ruch poszły pięści i butelki

Sąsiedzki konflikt na Psim Polu we Wrocławiu zakończył się wyważeniem drzwi i wtargnięciem do jednego z mieszkań. Pomiędzy lokatorami doszło do sprzeczki. W ruch poszły nie tylko pięści, ale też puste butelki po piwie i metalowy pasek od torebki. Policja zatrzymała cztery osoby.

policja zatrzymanieWrocław. Bójka na Psim Polu. W ruch poszły pięści i butelki
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Łukasz Kuczera

Jak informuje wrocławska policja, funkcjonariusze interweniowali w jednym z mieszkań na terenie Psiego Pola. Ze zgłoszenia na numer alarmowy wynikało, że kilka osób wtargnęło do mieszkania, w którym znajdowali się dwaj mężczyźni.

- Słyszeli oni, jak ktoś dobijał się do drzwi, jednak nie otwierali. Po chwili ponownie dobiegł ich odgłos uderzania, a następnie huk wyważanych drzwi i dźwięk tłuczonego szkła w salonie - informuje sierż. Aleksandra Rodecka z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Wrocław. Bójka na Psim Polu. W ruch poszły pięści i butelki

Do mieszkania wtargnęły cztery osoby. Trzy z nich poprzez wyważone drzwi, czwarta wykorzystała z kolei balkon. Wśród awanturników byli dwaj mężczyźni i dwie kobiety.

Uchodźcy na granicy polsko-białoruskiej. Były szef Agencji Wywiadu o "braku strategii"

- Lokatorzy wielokrotnie prosili o opuszczenie mieszkania, jednak intruzi mieli za nic ich prośby. Co więcej, byli wobec 50 i 36-latka agresywni, rzucając się na nich z pięściami. Kobiety zaś uderzały mężczyzn pustymi butelkami po piwie oraz metalowym paskiem od torebki - dodaje sierż. Rodecka.

Gdy lokatorzy wezwali na pomoc policję, nieproszeni goście natychmiast uciekli z mieszkania. Jednak funkcjonariusze dość szybko ustalili tożsamość podejrzanych. Cała czwórka znajdowała się pod wpływem alkoholu.

- Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że kobiety miały po około 2 promile alkoholu w organizmie. Natomiast 33-latek ponad 1,6 promila, a jego o 4 lata starszy kolega, najwięcej z całej grupy, bo aż 2,6 promila - informuje sierż. Rodecka.

Awanturnicy zostali zatrzymani, a sprawa znajdzie finał w sądzie, gdzie wspomniana czwórka odpowie za naruszenie miru domowego, za co grozi do 1 roku pozbawienia wolności. Względem podejrzanych sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozorów policyjnych oraz zakaz zbliżania się.

Źródło artykułu: wroclaw.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Debata w ONZ o Polsce. Już wszystko jasne
Debata w ONZ o Polsce. Już wszystko jasne
Warszawa potwierdza. Reżim Łukaszenki uwolnił trzech Polaków
Warszawa potwierdza. Reżim Łukaszenki uwolnił trzech Polaków
Szkoci odwołują koncert. Powodem jest incydent z dronami
Szkoci odwołują koncert. Powodem jest incydent z dronami
Po wystąpieniu szefa MON. Krzyki, zdumienie i zarzuty
Po wystąpieniu szefa MON. Krzyki, zdumienie i zarzuty
Polacy na liście uwolnionych przez reżim. Są już na Litwie
Polacy na liście uwolnionych przez reżim. Są już na Litwie
Trump wysłał list do dyktatora. Uwagę zwraca podpis
Trump wysłał list do dyktatora. Uwagę zwraca podpis
Łukaszenka prowokacyjnie o naruszeniu polskiej przestrzeni
Łukaszenka prowokacyjnie o naruszeniu polskiej przestrzeni
Akcja policji w Pruszkowie. Funkcjonariusze użyli broni
Akcja policji w Pruszkowie. Funkcjonariusze użyli broni
Debata o Polsce w PE. Mówili i kłócili się głównie Polacy
Debata o Polsce w PE. Mówili i kłócili się głównie Polacy
Polscy wojskowi pojadą na Ukrainę. Będą się szkolić w zestrzeliwaniu dronów
Polscy wojskowi pojadą na Ukrainę. Będą się szkolić w zestrzeliwaniu dronów
Nagły zwrot. Uwolnieni opozycjoniści odmówili opuszczenia Białorusi
Nagły zwrot. Uwolnieni opozycjoniści odmówili opuszczenia Białorusi
Wielka pomoc Polsce. Będzie decyzja NATO. Szef MON zapowiada
Wielka pomoc Polsce. Będzie decyzja NATO. Szef MON zapowiada