Wałbrzych. 18-latek terroryzował sąsiadów. Mieszkańcy nie reagowali

W dolnośląskiej Głuszycy, przy ul. Kłodzkiej, rozegrał się prawdziwy dramat. 18-latek zaatakował drewnianym kijem schorowanego 57-latka, próbując wyłudzić od niego 500 zł. Na miejscu interweniowała policja, którą wezwała rodzina poszkodowanego.

- Podejrzany ostatecznie zamierzonego celu nie osiągnął, dzięki odpowiedniej reakcji 57-latka i jego partnerki - informuje podkom. Marcin Świeży, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.

Funkcjonariusze bliżej przyjrzeli się sprawie. Okazało się, że młody mieszkaniec Głuszycy wielokrotnie groził również innym sąsiadom, próbując wyłudzić od nich gotówkę. Jednak lokalna społeczność nie reagowała na groźby 18-latka i nie zgłaszała sprawy policji. Dopiero jego atak na 57-latka sprawił, że został on zatrzymany.

Kryzys na granicy. Ksiądz jasno o politykach. "Zostawmy ich serca, czekajmy na diagnozy"

- Teraz odpowie przed sądem za usiłowanie rozboju oraz kierowanie gróźb karalnych. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 12 - dodaje podkom. Świeży.

To kolejne przestępstwo z udziałem 18-latka w okolicy Wałbrzycha. Tamtejsi policjanci zatrzymali też młodego mężczyznę, który podrabiał potwierdzenia przelewów i w ten sposób wyłudzał sprzęt elektroniczny. W tym przypadku grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.