Wałbrzych. 16-latek zginął w poprawczaku. Nowe fakty w sprawie

Z pierwszych informacji wynikało, że zmarły 16-latek pokłócił się ze swoim rówieśnikiem o dziewczynę. Następnie miało między nimi dojść do bójki, w trakcie której jeden z nich został uderzony i stracił przytomność. Mimo ponad półtoragodzinnej reanimacji i przewiezienia na SOR wałbrzyskiego szpitala, chłopak zmarł.

W Dolnośląskim Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Wałbrzychu pojawił się prokurator, który zarządził przeprowadzenie szeregu czynności. Doszło m.in. do przesłuchania podejrzanego i świadków, oględzin miejsca zdarzenia oraz zabezpieczenia monitoringu. To pozwoliło śledczym zdobyć nowe informacje w sprawie.

- Ustaliliśmy, że to nie była bójka. Faktycznie doszło do kontaktu fizycznego sprawcy z pokrzywdzonym. W następstwie tego kontaktu fizycznego, jednorazowego, doszło do zgonu - przekazał "Dziennikowi Wałbrzych" Marcin Witkowski, prokurator rejonowy w Wałbrzychu.

Podejrzany nie ukończył jeszcze 16 lat. Dlatego zebrany materiał przekazany zostanie do sądu rodzinnego. To on zadecyduje o dalszych krokach w sprawie.

- Jeżeli sąd przyjmie kwalifikację prawną, jaka pozwala na przeprowadzenie postępowania wobec osoby, która ukończyła 15 lat, a przypomnę że sprawca ukończył lat 16, to sąd może dojść do wniosku że istnieje możliwość przeprowadzenia postępowania karnego przez prokuraturę i skierowania normalnego aktu oskarżenia - dodał prokurator Witkowski.

16-latek został już zatrzymany. O tym, czy zostanie względem niego zastosowany areszt tymczasowy również zadecyduje sąd rodzinny.

źródło: Dziennik Wałbrzych