Świdnica. Prace na zalewie Witoszówka pod znakiem zapytania. Brakuje pieniędzy
Szacunkowy koszt prac na zalewie Witoszówka może wynieść nawet dwa razy tyle, ile planowało przeznaczyć Państwowe Gospodarstwo Wodne “Wody Polskie”. Oznacza to, że działania stanęły pod znakiem zapytania.
Do ogłoszonego przez “Wody Polskie” przetargu zgłosiła się zaledwie jedna firma. Co więcej, prace wyceniono na ponad 1,2 mln złotych. Tymczasem PGW planowało, że na działania renowacyjne wyda zalewie 600 tysięcy. Od możliwości pozyskania brakującej kwoty zależy, czy poziom w zalewie wróci do poprzedniego stanu - alarmuje swidnica24.pl.
Świdnica. Prace na zalewie Witoszówka pod znakiem zapytania. Brakuje pieniędzy
Częściowe wypuszczenie wody z akwenu nastąpiło w maju 2020 roku. Działanie to okazało się być fatalne w skutkach dla środowiska naturalnego. Ucierpiały ryby i małże, będące pod ochroną.
- Uważam, że była to decyzja nieprzemyślana i przedwczesna, która doprowadziła do katastrofy biologicznej na tym zbiorniku i naraziła nas - mieszkańców na bardzo negatywne odczucia estetyczne. Zbiornik, którego część dna została odkryta, po prostu śmierdzi. Jest to spowodowane wyginięciem tam tysięcy małż słodkowodnych, szczeżui wielkiej - mówiła kilka miesięcy temu portalowi swidnica24.pl prezydent Świdnicy, Beata Moskal-Słaniewska.
W połowie września Wody Polskie poinformowały, że środki na prace przy zbiorniku udało się znaleźć. Szacowano, że potrzebne jest około 600 tysięcy złotych.
W październiku otwarto oferty złożone w przetargu. Zgłosiła się tylko jedna firma. Wyceniła ona remont na ponad 1,2 mln złotych. Łatwo zatem policzyć jak ogromnej kwoty brakuje. Realizacja działań zależy w tej chwili od możliwości pozyskania przez PGW "Wody Polskie" brakujących 600 tysięcy zł.
