Strzegom. Uderzył w radiowóz, przepchnął go i zaczął uciekać. Kierowca BMW dał popis
Sceny niczym z filmu rozegrały się na ulicach Strzegomia. Kierowca BMW nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, przepchnął radiowóz i zaczął uciekać. Aby zatrzymać mężczyznę, konieczna była kolejna blokada ulicy. Teraz 26-latek ma poważne problemy.
Jak informuje dolnośląska policja, do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek. Funkcjonariusze ze Świdnicy patrolowali rejon Strzegomia, kiedy zauważyli jak kierowca BMW na ich widok zawrócił i znacznie przyspieszył.
Mundurowi podjęli decyzję o zatrzymaniu BMW do kontroli, aby kierowca osobówki wyjaśnił swoje zachowanie. Włączenie sygnałów świetlnych i dźwiękowych wywołało jeszcze gorętszą reakcję mężczyzny.
Strzegom. Uderzył w radiowóz, przepchnął go i zaczął uciekać. Kierowca BMW dał popis
Początkowo kierowca BMW zwolnił i wydawało się, że zatrzyma się do kontroli. Jednak po chwili gwałtownie przyspieszył i rozpoczął ucieczkę.
Prof. Flisiak: Ból gardła nie jest nowym objawem COVID-19
- Uderzył samochodem w blokujący mu drogę radiowóz, przepchnął go i znów zaczął uciekać. Jego szaleńczy rajd policjanci zakończyli kilka ulic dalej, ponownie blokując mu drogę pojazdem służbowym - informuje mł. asp. Przemysław Ratajczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
- Kierowca próbował jeszcze wyswobodzić się policyjnej blokady, wykonując gwałtowny manewr cofania, podczas którego świadomie próbował potrącić interweniujących funkcjonariuszy. Jednak próba ta zakończyła się tylko uderzeniem BMW w ogrodzenie pobliskiej posesji, które w wyniku tego zostało uszkodzone - dodaje mł. asp. Ratajczyk.
Ostatecznie mężczyzna trafił w ręce policjantów. W jego pojeździe znajdowała się również 20-letnia pasażerka. W trakcie zatrzymania oboje byli bardzo agresywni oraz wulgarni wobec policjantów.
Strzegom. 26-latek poszukiwany przez sąd
Za kierownicą BMW siedział 26-letni mieszkaniec powiatu świdnickiego. - Po sprawdzeniu go w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że był on poszukiwany celem ustalenia miejsca pobytu, w związku z prowadzonymi czynnościami. 26-latek oraz jego pasażerka zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu - wyjaśnia mł. asp. Ratajczyk.
20-latka usłyszała m.in. zarzut naruszenia nietykalności cielesnej interweniujących funkcjonariuszy. Więcej problemów ma 26-letni kierowca BMW.
Mężczyzna usłyszał kilka zarzutów m.in. niezatrzymania się do kontroli drogowej, odpowie on również za zmuszenie policjantów do zaniechania prawnej czynności służbowej związanej z zatrzymaniem czy narażenie ich na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec 26-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech najbliższych miesięcy. Mężczyźnie za czyny których się dopuścił, grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.