Stracił panowanie nad busem. Młody kierowca nie żyje
Do fatalnego wypadku doszło w Nowym Dworze w powiecie polkowickim. Kierowca samochodu dostawczego stracił panowanie nad pojazdem na drodze krajowej nr 12. Auto wypadło z drogi, dachowało i zatrzymało się na pobliskim polu. Wskutek tego zdarzenia zginął 22-letni kierowca, niegroźne obrażenia odnotowano też u pasażera.
Jak informuje serwis "112 Polkowice", do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 12 w okolicach Nowego Dworu w powiecie polkowickim. Tam kierowca dostawczego Opla Vivaro po wyjściu z zakrętu stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi, wjechał do rowu, po czym dachował.
Stracił panowanie nad busem. Młody kierowca nie żyje
W momencie wypadku w samochodzie znajdowały się dwie osoby. Gdy pasażer zobaczył, że prowadzący pojazd 22-latek nie daje oznak życia, rozpoczął jego reanimację.
Następnie na miejscu pojawili się strażacy oraz zespół Pogotowia Ratunkowego. Służby przejęły reanimację młodego mężczyzny, ale mimo ich wysiłków, nie udało się przywrócić funkcji życiowych u mieszkańca powiatu głogowskiego. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon.
Pracodawcy chcą wiedzy o szczepieniach. "To potrzebne, by zaplanować biznes, ale i ochronić pracowników"
U pasażera stwierdzono niegroźne obrażenia. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W miejscu wypadku przez kilka godzin trwały czynności pod nadzorem prokuratora, które mają odpowiedzieć na pytanie, co było przyczyną tragedii w Nowym Dworze. Główna hipoteza zakłada, że kierowca samochodu dostawczego nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, przez co wypadł z zakrętu.
źródło: 112 Polkowice